Mieszkańcy Starej Rumi walczą o drogi. Mówią o sobie "Jesteśmy zapomnianym osiedlem". Problem infrastruktury dzielnicy Starej Rumi trwa od wielu lat. Mieszkańcy skarżą się, że największe trudności w poruszaniu się po osiedlu mają po zimie.
Piotr Maciborko dodaje, że latem wcale nie jest łatwiej. Nawierzchnia jest nierówna, a co za tym idzie - niebezpieczna.
Lista ich bolączek jest bardzo długa. Do najbliższego przystanku z ulic peryferyjnych osiedla jest kilometr. Drogi nie są też, ich zdaniem, w ogóle odśnieżane. Problem jest poważny.
Ryszard Grychtoł, wiceburmistrz Rumi wyjaśnia, że na lepsze może się coś zmienić po zakończeniu ważnej inwestycji w tej dzielnicy.
Koszt tej inwestycji to około 10 milionów. W jej skład wchodzi budowa kanalizacji i prace towarzyszące, czyli wykonanie nawierzchni ulic: Kazimierskiej i Bukowej. Planowany czas jej ukończenia - to około 3 lata.
Mieszkańcy Starej Rumi nie chcą jednak tak długo czekać. Nie liczą na wiele - chcą jedynie wyrównania swoich ulic. Renowacja dróg gruntowych możliwa będzie jednak dopiero po zimie - tłumaczy Ryszar Grychtoł - wiceburmistrz miasta. Wtedy oszacowane będą straty i hierarchia wartości: które ulice są priorytetowe do naprawy w mieście. Gwarancji, czy na tej liście znajdą się też peryferyjne ulice w Starej Rumi dać jednak nie może.