Padł rekord! Aż 761 pomysłów na biznes wpłynęło w tegorocznej edycji konkursu Gdyński Biznesplan. Czy któryś z nich pozwoli pomysłodawcy pójść w ślady firmy IVONA, dla której konkurs stał się przepustką do światowej kariery?
Gdyński Biznesplan to cykliczny konkurs, który pomaga osobom przedsiębiorczym w realizacji ich pomysłów na własny biznes. Składa się z trzech etapów. Pierwszym jest przyjmowanie zgłoszeń. Etap drugi to czas dojrzewania pomysłów i przełożenia ich na konkretne liczby. Pomóc w tym ma cykl szkoleń i spotkań ze specjalistami, który kończy się napisaniem i złożeniem biznesplanu. W trzecim etapie jury, składające się z praktykujących biznesmenów, spotyka się z twórcami najlepszych ich zdaniem biznesplanów i po tych rozmowach, wyłania laureatów, czyli ojców tych pomysłów, które mają największy potencjał, by odnieść sukces na rynku. Pula nagród w konkursie to ponad 100 000 zł.
Konkurs wszedł teraz w II etap, podczas którego kandydaci na przedsiębiorców w trakcie szkoleń nauczą się tajników prowadzenia własnego biznesu. Zapoznają się z zasadami zakładania działalności gospodarczej, tworzenia biznesplanów, podstawami marketingu i prawa pracy. Z pewnością przydatne okażą się też informacje o tym, z jakich źródeł finansować działalność gospodarczą. Ponadto, każdy uczestnik może uzyskać porady prawne i podatkowe użyteczne w prowadzeniu biznesu. Etap kończy się 30 marca. Do tego dnia trzeba złożyć gotowe biznesplany.
Jaki jest tegoroczny uczestnik konkursu?
Wśród potencjalnych następców Rockefellera przeważają mężczyźni, których jest aż 57%. To nie powinno dziwić, jeśli przypomnimy sobie, że przedsiębiorców często określa się mianem „rekinów biznesu".
Najstarszy uczestnik konkursu ma 67, a najmłodszy 18 lat, co nie jest niespodzianką, gdyż konkurs przeznaczony jest dla osób pełnoletnich. Największą popularnością tegoroczny konkurs cieszy się wśród osób między 26. a 30. rokiem życia
Aż 75% zgłoszonych projektów zakłada prowadzenie przyszłej działalności w sektorze usług. W sektorach: handlu i produkcji widzi swoją przyszłość po 12% uczestników.
W tym roku najwięcej biznesplanów dotyczy projektowania, designu i sztuki (13,5%). Popularne jak zwykle są branże: edukacyjna (12,6%), gastronomiczna (12%), turystyczna (9,8%), informatyczna (8,9%) i reklamowa (7,2%). Nie brakuje projektów z branży medycznej i z zakresu automatyki-robotyki.
Prawie połowa osób biorących udział w konkursie pochodzi z Gdyni. Niemal 21% to gdańszczanie, a mieszkańcy Sopotu stanowią 5,12%. Silną reprezentację mają też Rumia (3,5%), Reda (1,5%) i Wejherowo (1,1%). W przypadku zwycięstwa, najdalej do pracy (warunkiem konkursu jest bowiem prowadzenie przyszłej działalności w Gdyni) będzie miał uczestnik ze Stalowej Woli.
Prawie 80% osób, które startują w Gdyńskim Biznesplanie nie prowadzi działalności gospodarczej. To udział w konkursie będzie bodźcem do założenia firmy.
W kolejnych edycjach zmieniają się biznesplany, inne branże zaczynają dominować, jednak uczestników konkursu - potencjalnych przedsiębiorców - niezmiennie charakteryzuje ten sam zapał, ten sam entuzjazm i silna motywacja do działania. Z ciekawością oczekujemy zatem na złożone biznesplany. Ich liczbę poznamy na początku kwietnia.