W trzech chłodniach na Pomorzu znaleziono przeterminowaną wietnamską rybę, która trafić mogła do konsumentów, gdyby nie szybkie działania służb. Sprawą zajął się Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Gdańsku.
Trzy zakłady na Pomorzu, w okolicach Pucka, w Lęborku i w Duninowie koło Ustki, składowały przeterminowane wietnamskie ryby Cobia.
- Stwierdziliśmy obecność występowania przeterminowanych mrożonych ryb w kilku zakładach. Składowany towar nie został wprowadzony do obrotu detalicznego. Wykryliśmy ten produkt, jego źródło i ilość. Do Polski trafiło łącznie 186 ton tej ryby, z czego 172 tony trafiły bezpośrednio do Polski, a reszta przez Szkocję do naszego kraju. W czasie składowania ryb większość uległa przeterminowaniu – zauważył Jacek Kucharski, Wojewódzki Inspektor Weterynaryjny ds. bezpieczeństwa żywności, pasz oraz ubocznych produktów zwierzęcych.
Średni czas przeterminowania tych ryb wynosi od miesiąca do pół roku. Istnieją realne podejrzenia, że ryby były glazurowane (pokładane lodem) i przepakowywane ze zmienioną datą ważności. Fałszowano również dokumentację. Sprawą zajęła się już prokuratura.
- Powiadomiono już odpowiednie organy ścigania. Sprawa trafiła do trzech prokuratur, czyli tych mieszczących się w Pucku, Lęborku i Słupsku. My zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy. Finał tej sprawy jest szczęśliwy, gdyż przeterminowane ryby nie trafiły do konsumentów – dodaje Jacek Kucharski.
Ryby czeka teraz utylizacja, a osoby odpowiedzialne za całą sprawę będą podlegać odpowiedzialności karnej. Sprawa nadal jest wyjaśniana. O nowych wątkach będziemy informować na bieżąco.
