Dodatnie temperatury, które roztapiają resztki śniegu i ciągłe opady deszczu obnażają fatalny stan dróg. Dla miast, gmin i powiatów oznacza to dodatkowe koszta związane z łataniem setek, a nawet tysięcy dziur. Kierowcy natomiast muszą bardziej uważać i nie jeździć na pamięć. Na fatalny stan dróg narzekają między innymi mieszkańcy Łebcza w gminie Puck.
Jak tłumaczy wójt gminy Puck - ulica księdza Wielewskiego w Łebczu remontu na pewno się doczeka.
W Rumi prace na drogach już się rozpoczęły, ale jak zaznacza wiceburmistrz Ryszard Grychtoł - dziur w miejskich drogach jest bardzo dużo i remonty zajmą sporo czasu.
Co prawda zarządca drogi musi zapłacić odszkodowanie, jeżeli przez fatalny stan jezdni uszkodzimy auto, ale udowodnić winę nie jest łatwo.
Takich jak AUTO-CASCO, ASSISTANCE czy dodatkowe ubezpieczenie szyb i opon, które w przypadku nieszczęśliwych zdarzeń pozwalają obniżyć koszty napraw.
Zdaniem firm ubezpieczeniowych - taką dodatkową składkę należy potraktować jako inwestycję w samochód.
Kierowca ma trzy lata od dnia, w którym dowiedział się o uszkodzeniu auta na wystąpienie o odszkodowanie. Termin ten nie może być jednak dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.