Po 15 latach poszukiwań udało się złapać groźnego przestępcę. Marek B. handlował narkotykami na międzynarodową skalę. Wpadł 30 stycznia w Holandii. Postępowanie w jego sprawie toczy się także w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku. Podejrzany miał bowiem cały czas zajmować się przemytem narkotyków, m.in. dla trójmiejskich grup przestępczych.
- Sprawę prowadzili od września 2002 roku funkcjonariusze ABW oraz Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji. Dzięki intensywnym działaniom operacyjno-analitycznym komórki poszukiwawczej Departamentu Postępowań Karnych ABW oraz komórki zajmującej się analizą kryminalną udało się ustalić miejsca ukrywania się poszukiwanego. Jesienią 2012 roku Komenda Główna Policji na wniosek ABW skierowała do policji holenderskiej zlecenie zatrzymania podejrzanego – informuje ppłk Maciej Karczyński, Rzecznik Prasowy ABW.
Marek B. na bogatą kartotekę. Działalnością przestępczą zajmował się od lat 90-tych. Jak podaje ppłk Maciej Karczyński: Marek B. pracując w spółce Art-B nawiązał kontakty z kostarykańskimi narkobiznesmenami. Był założycielem i członkiem zorganizowanych grup przestępczych, zajmujących się przemytem kokainy do krajów europejskich, w tym Polski.
- W 1992 roku został skazany w Niemczech na 10 lat pozbawienia wolności za sprowadzenie do portu w Hamburgu 350 kilogramów kokainy. Podczas zatrzymania posługiwał się fałszywymi dokumentami. Odbywanie kary, rozpoczęte w Niemczech, zostało przeniesione do Polski. Po przyznanej skazanemu przepustce, Marek B. nie wrócił do aresztu. Od tamtej pory poszukiwany był listami gończymi wystawionymi przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach, Gdańsku, Bielsku-Białej i Prokuraturę Rejonową w Cieszynie – dodaje rzecznik ABW.
Marek B. poszukiwany był od 1998 roku w związku z przemytem setek kilogramów kokainy z Ameryki Południowej i Antyli Holenderskich. Miał on być jednym z kierujących zorganizowaną grupą przestępczą, która drogą lotniczą przewoziła narkotyki. Przemytników, w żołądkach kttórch były kapsułki z kokainą, zatrzymano m.in. w Pradze i Wiedniu.