11.12.2012 22:25 0 Paulaa

Zdrowie... Nie każdy je posiada...

W moim artykule chciałabym poruszyć kilka tematów i odczuć związanych z wizytą w szkole specjalnej. Zapewne wielu z Was zastanawia się jak to jest przebywać z takimi dziećmi, mnie też to ciekawiło. Byłam tam pierwszy raz i przed przyjazdem bardzo się denerwowałam i dręczyły mnie różne pytania, np.: czy dzieci, z którymi się spotkam będą całkowicie inne od nas, czy ich zachowanie będzie się odróżniało od normalnego, czy będę miała do nich odpowiednie podejście..?

Próbowałam wyobrazić sobie co czują takie dzieci, ale nie potrafiłam. W pewnym momencie nawet odczuwałam jakby lęk przed poznaniem ich. Lecz kiedy je spotkałam byłam przekonana, że potrafią one cieszyć się chociażby małym drobiazgiem, dobrym słowem bardziej ode mnie. Kiedy bawiłam się z nimi, czy też pomagałam im przy różnych konkursach, byłam szczęśliwa, że mogę sprawić, aby poczuły się docenione i kochane. Ich radość była dla mnie wzmocnieniem do dalszej pracy. Mogłam też zobaczyć na własne oczy, jak trudno jest opiekunom zajmować się taką grupką uczniów. Jednak widziałam, że wykonywane obowiązki dają im radość, a uśmiech na ich twarzach potwierdzał moją teorię. Po spędzeniu paru godzin w ich towarzystwie, mogę tylko z całego serca podziękować Panu Bogu za moje zdrowie i cieszyć się każdą chwilą życia!

Mam nadzieję, że dałam Wam do zrozumienia co to znaczy być chorym i jak ciężko jest poradzić sobie z tym na co dzień. Powinniście się głęboko zastanowić nad tym co chcecie powiedzieć, kiedy czasami coś Wam się nie układa. Zamiast mieć pretensje do innych i narzekać z nie wiadomo jakich powodów, moglibyście przemyśleć całą tą sytuację i przypomnieć sobie te dzieci, które do końca życia nie wstaną z wózka, nigdy nie będą całkowicie zdrowe. Jeszcze raz proszę Was o przemyślenie moich słów i zastanowienie się nad nimi...

Paulaa


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...