Wczoraj 32-letni mieszkaniec Gdańska kierując volkswagenem transporterem potrącił rowerzystę i uciekł z miejsca zdarzenia. Następnie sprawca spowodował kolizję i uderzył w tył opla. Policjanci z komisariatu na Przymorzu zatrzymali 32-latka i ustalili, że wsiadł za kółko pojazdu z 2,7 promilami alkoholu w organizmie.
Wczoraj po południu policjanci otrzymali informację, że na ul. Piastowskiej doszło do kolizji. Funkcjonariusze z komisariatu na Przymorzu pojechali na miejsce i ustalili, że 32-letni kierowca volkswagena transportera jadąc ulicą Dąbrowszczaków w kierunku ul. Piastowskiej podczas manewru skrętu w lewo nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i uderzył w tył poprzedzającego go opla. Jak się okazało, chwilę wcześniej 32-latek na ul. Czarny Dwór potrącił 71-letniego rowerzystę po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Poszkodowany 71-latek z urazem głowy trafił do szpitala.
Podczas rozmowy z 32-letnim kierowcą volkswagena, policjanci wyczuli od niego woń alkoholu. Okazało się, że wsiadł on za kółko swojego auta z 2,7 promilami alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Za spowodowanie wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi do 5 lat wolności oraz utrata prawa jazdy.