Czy ty też znasz to uczucie, gdy przez cały dzień nie masz co robić, a po nocach musisz siedzieć przy biurku bo coś Ci się przypomni? Jeśli tak, to myślę, że wiem co Ci pomoże.
Główny problem polega na tym, że nie potrafimy dobrze rozplanować sobie czasu. Mam więc pewną propozycję – zapisz sobie rzeczy, które masz zamiar zrobić następnego dnia. Zrób to nawet teraz, no już, długopis w dłoń i pisz! Tak łatwiej będzie Ci zaplanować następny dzień. Moja lista wyglądałaby tak: odrobić lekcje, spotkać się z koleżanką, obejrzeć „Julię”, zrobić pracę na plastykę, pouczyć się na chemię, posprzątać pokój. Teraz możesz zaplanować sobie dzień. Weź pod uwagę to, że są rzeczy ważniejsze i mniej ważne. Radzę też, alby nie próbować ustalania sobie dokładnych godzin, ponieważ z doświadczenia wiem, że rzadko udaje się postępować dokładnie według „grafiku”. Kilkanaście min dłużej w szkole czy pracy i już wszystko nam się przesuwa. Możesz po prostu napisać sobie na kartce rzeczy do zrobienia, a po ich wykonaniu skreślać je. W ten sposób niczego nie zapomnisz. A oto kilka wskazówek [dodatkowych punktów, które możesz dodać do planu swojego dnia].
Rano na pewno przyda się trochę gimnastyki, kilka przysiadów lub pajacyków jeszcze nikomu nie zaszkodziło, lekcje odrabiaj zaraz po szkole, wtedy pamiętasz najwięcej pamiętasz, nie poświęcaj za dużo czasu na komputer, może zamiast tego pójdź na spacerek?, to samo z telewizorem, najlepiej wybierz sobie 1-2 programy, które chcesz obejrzeć i tego się trzymaj.
Więc jeśli masz zamiar zmienić to „zarywanie nocy” skorzystaj z tych rad. Na pewno wyjdzie Ci to na dobre. Gdy zaplanujesz sobie co musisz zrobić i nie będziesz niepotrzebnie marnował czasu, na pewno będziesz miał go dużo więcej i w końcu przestaniesz narzekać na to, że znowu się nie wyspałeś :p Więc życzę powodzenia!
Asia