Minister rolnictwa zadecydował o wprowadzeniu zakazu połowu śledzi na Bałtyku. Decyzja ta związana jest z obawą przed przekroczeniem limitu połowowego, który nałożyła UE. Rozporządzenie obowiązuje od 30 października 2012 roku.
Grudzień jest miesiącem, kiedy polscy rybacy mają swoje przysłowiowe żniwa. W tym roku niektórzy armatorzy z wypłynięciem na połowy mogą się już pożegnać. Zakaz został wprowadzony na Bałtyku Centralnym, gdzie znajdują się najważniejsze łowiska polskich rybaków.
W treści specjalnego rozporządzenia czytamy:
W dużej mierze zakaz połowu oznacza dla nich bankructwo. W przyszłym roku będą mieli do odłowienia aż o 15 procent więcej niż w roku obecnym oraz będą mogli korzystać z zasobów Bałtyku Zachodniego. Tam limit minimalny wyniesie 3357 ton. Większość z nich z powodu bankructwa nie będzie jednak w stanie sprostać temu zadaniu.