Gryf Orlex dokończył dziś mecz z KS Polkowice. Żółto-czarni bliscy byli zgarnięcia trzech punktów, ale ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1.
Warto przypomnieć wydarzenia z soboty. Wejherowianie rozegrali wczoraj zaledwie 45 minut ligowego spotkania z KS Polkowice. Z powodu gęstej mgły sędziowie postanowili nie wznawiać meczu. Delegat PZPN zdecydował, że druga połowa zostanie rozegrana w niedzielę w samo południe.
Żółto-czarni wybiegli na drugie 45 minut w niezmienionym składzie. Co najważniejsze byli nieźle dysponowani i od początku narzucili gospodarzom swój styl gry. Rywale ograniczali się do gry długą piłką i właśnie takie zagranie przyniosło im niespodziewanie gola. W 55 minucie kontrę KS Polkowice na gola zamienił Szymon Skrzypczak.
Od tego momentu przewaga wejherowian był jeszcze bardziej widoczna. Już 10 minut później goście doprowadzili do wyrównania. Patryk Szlas z lewej strony boiska dośrodkował na pole karne a tam nabiegający Michał Fidziukiewicz lewą nogą pokonał golkipera miejscowych. Dla napastnika Gryfa Orlex była to już siódma bramka w tym sezonie.
Na strzeleniu jednego gola żółto-czarni nie zamierzali poprzestać. Stwarzali kolejne okazje. Szansę na wyprowadzenie gryfa Orlex na prowadzenie miał m.in. Przemysław Kostuch, którego strzał głową minął bramkę gospodarzy. Z dystansu groźnym strzałem popisał się Maciej Stefanowicz a dośrodkowanie Marcina Warcholaka o mało nie skończyło się samobójczym golem gospodarzy.
Jednak piłkę meczową wejherowianie mieli w 90 minucie. Warcholak wywalczył rzut wolny przy linii końcowej. Piotr Kołc wycofał piłkę na 16 metr a tam potężnym strzałem popisał się Michał Skwiercz. Piłka odbiła się od słupka, od pleców bramkarza i wyszła na rzut rożny. Ten stały fragment gry nie przyniósł już jednak gola i ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1.
KS Polkowice – Gryf Orlex Wejherowo 1:1 (0:0)
Bramka: Michał Fidziukiewicz 66’
Skład: Duda – Krzemiński, Kostuch, Skwiercz, Stefanowicz – Kołc, Pietroń, Gicewicz (77’Warcholak), Siemaszko, Fidziukiewicz - Szlas
