Właściciel zamku, który chciał tam stworzyć pensjonat nie uzyskał zgody na dokończenie swojego życiowego dzieła.
Nie zgodził się na to wojewódzki inspektor, czyli Grzegorz Stosik. W dokumentacji nie uwzględniono bowiem wentylacji, instalacji, klimatyzacji i kominów.
Właściciel zamku odwołał się już od orzeczenia Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. O jego losach decydować będzie teraz Główny Inspektor z Warszawy. Do końca tego miesiąca powinna być już znana decyzja co do dalszych losów tej budowli.
Przypomnijmy, że w początkowych zamysłach Piotra Kazimierczaka zamek w Łapalicach miał być galerią sztuki. Drewniane wnętrze dopełniałoby artystyczną wizję tej budowli. Wewnątrz natomiast mieściłyby się rzeźby oraz obrazy.
Obiekt, który pobudzałby turystykę i stanowiłby atrakcję regionu w rzeczywistości straszy surowym stanem i brakiem możliwości na jego dokończenie.