22.10.2012 11:00 0

Samochodowe wraki znowu na torze

52 auta wystartowały w wyścigu wraków. Popularna impreza motoryzacyjna odbyła się po raz piąty, tym razem pod hasłem „Spadające opony”. Hasło okazało się prorocze. Widok samochodów bez kół, sunących po nierównym torze, do rzadkości nie należał.

Kolibki Adventure Park od samego rana przeżywało oblężenie. Imprezie sprzyjała pogoda, fundując letnie temperatury. Kilkadziesiąt wystylizowanych aut wzięło udział we Wrak Race V. A warto dodać, że minął niemal rok od inauguracji inicjatywy ścigania się złomów. Wtedy na stracie pojawiło się zaledwie kilka aut. Od tego czasu organizatorzy podnoszą poziomy trudności.

W niedzielę najlepszy na torze był Tomasz Traskiewicz, który ścigał się „Mrocznym Łowcą”. Jako drugi uplasował się Krzysztof Rydziński i jego niezwykle wytrzymały „Sheriff”. Pewne jest, że Wrak Race V to nie ostatnia impreza tego typu w Kolibki Adventure Park. Kolejnej można się spodziewać na wiosnę.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...