Nie warto wysypywać śmieci w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Przekonał się o tym mieszkaniec gminy Puck, który musiał się zdziwić, gdy niespodziewanie do jego drzwi zapukali policjanci. Za nielegalne pozbycie się śmieci grozi mu spora grzywna.
W sprawie wysypania śmieci nad rzeką Redą w Mrzezinie do puckich stróżów prawa zgłosił się jeden z mieszkańców okolic. Na nielegalne wysypisko natknął się podczas spaceru. Co więcej, poinformował, że w stercie odpadków znalazł dokumenty z danymi osobowymi.
– Dzięki nim mundurowi dotarli do właścicieli śmieci – podał serwis prasowy gminy Puck. – W trakcie przesłuchania świadków policjanci ustalili, że osoba, do której należały odpady, poprzez jeden z portali społecznościowych znalazła firmę, której zleciła wywóz śmieci. Policjanci ustalili, jaka to firma, i dotarli do osoby odpowiedzialnej za ten proceder.
fot. UG Puck
Do wysypania śmieci nad rzeką przyznał się 27-letni mieszkaniec gminy Puck. Policjanci wystąpili z wnioskiem do sądu o nałożenie na niego kary w wysokości 5 tysięcy złotych grzywny. Mężczyzna został też zobligowany do uprzątnięcia wyrzuconych śmieci.
