Jadą najdalej i pierwszy raz grają w piątek. Żółto-czarni walczą o punkty w Rybniku. W czwartek rano wyruszyli na Śląsk piłkarze II ligowego Gryfa Orlex. Tak dalekiego wyjazdu żółto-czarni już mieć nie będą. Pojedynek w Rybniku jest dla podopiecznych trenera Grzegorza Nicińskiego niezwykle ważny. Po pierwsze drużyny z dołu tabeli niebezpiecznie zaczęły gromadzić punkty a wejherowianie ponieśli dwie porażki z rzędu.
Optymizmu należy na pewno szukać w pierwszej połowie meczu z MKS Kluczbork. Widzieliśmy wtedy na Wzgórzu Wolności zespół, który dobrze znamy z poprzedniego sezonu. Dużo składnych akcji, strzałów na bramkę, celnych podań. Po zmianie stron sytuacja się zmieniła, ale na pewno trener Grzegorz Niciński wysnuł odpowiednie wnioski.
Do Rybnika nie pojechał Maciej Stefanowicz a w jego miejsce w 18 meczowej znalazł się Michał Więcek. Być może to 18-latek będzie tajną bronią trenera Nicińskiego w meczu z Energetykiem. Przypomnijmy, że pomocnik walnie przyczynił się chociażby do uratowania punktu w Rypinie.
Energetyk to solidna drużyna. W ligowej tabeli zakotwiczyła w górnej połowie, obecnie zajmując czwarte miejsce. Jednak jej także zdarzają się bolesne wpadki. Przed tygodniem Energetyk szukając wyrównującej bramki w Sosnowcu nadział się na dwie zabójcze kontry i przegrał ostatecznie 1:4. W Rybniku zapowiada się więc interesujące spotkanie. Początek meczu o godzinie 18.00.