02.09.2012 11:30 0

Dwa gole w cztery minuty

Do 88 minuty żółto-czarni przegrywali w Rypinie 0:2. Zdołali jednak w samej końcówce wydrzeć jeden punkt i nadal są niepokonani w II ligowych rozgrywkach.

Podopiecznym trenera Grzegorza Nicińskiego przyszło zmierzyć się z bardzo dobrym rywalem. To nie przypadek, że trzy pierwsze mecze Lech Rypin wygrał. Gra ofensywna gospodarzy naprawdę mogła się podobać. Wejherowianie nie mogli poradzić sobie z szybko i kombinacyjnie grającymi piłkarzami Lecha. Efekt był taki, że do przerwy Gryf Orlex przegrywał 0:2.

Po zmianie stron nadal gospodarze mieli przewagę a Gryf Orlex nie mógł znaleźć sposobu na obronę Lecha. W końcu jednak przyszły ostatnie minuty, które wstrząsnęły Rypinem. Najpierw w 89 minucie wprowadzony po przerwie Michał Więcek dośrodkował w pole karne. Bramkarz Lecha wypuścił wydawało by się łatwą piłkę z rąk a tam czekał już Rafał Siemaszko i głową skierował piłkę do pustej bramki.

Piłkarze z Wejherowa poczuli, że w stanie doprowadzić do remisu i w 92 minucie dopięli swego. Marcin Warcholak w swoim stylu daleko wrzucił piłkę z autu w pole karne Lecha. Piłkę przedłużył głową Krzysztof Wicki a zamykający akcję Łukasz Krzemiński uderzył wzdłuż bramki. Tam bramkarza uprzedził jeszcze Piotr Kołc i było 2:2.

Minutę później sędzia zakończył spotkanie i żółto-czarni mogli cieszyć się z remisu - bardzo szczęśliwego remisu. Wielkie brawa dla piłkarzy Gryfa Orlex za walkę do ostatnich sekund.

Lech Rypin-Gryf Orlex Wejherowo 2:2 (2:0)

Adamiec 33', Bojas 43' - Siemaszko 89', Kołc 90'+2

Lech: Szymański - Bojaruniec, Ragaman, Buchalski, Filipiak (89' Błaszczyk) - Wrzesiński, Grube (77' Moszczyński), Atanacković, Fredyk - Bojas (58' Tabaczyński), Adamiec (66' Pakosz)

Gryfu: Ferra - Kochanek, Kowalski, Kostuch, Warcholak - Stefanowicz (82' Więcek), Gicewicz, Szymański (60' Wicki), Kołc, Felisiak (46' Siemaszko) - Fidziukiewicz (74' Krzemiński),


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...