W weekend 11 sierpnia o godzinie 11:00 na boisko w Szczecinie wybiegną zawodnicy drugoligowego klubu Sabercats Sopot, który w 7. kolejce Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego II (PLFA II) zmierzy się z Cougars Szczecin.
Gospodarze i goście są świadomi stawki sobotniego meczu. W przypadku drużyny z Sopotu jest nią niemal pewność gry w fazie play-off. Dla szczecinian zwycięstwo oznaczać będzie awans na drugie miejsce, które premiowane jest przepustką do półfinału.
Kuguary nie obawiają się przeciwnika, jednak czują, że aby liczyć się w dalszych rozgrywkach muszą pokonać drużynę Sabercats. Nie pomaga w tym nierówna gra zespołu.
Stać nas na dobre spotkania – jak z zespołem Toruń Angels, ale zdarzają się też takie, w których wypadamy nie najlepiej. Tak było np. w pojedynku z Królewskimi Warszawa - mówi Tomasz Leszczyński, menadżer szczecinian.
To będzie najważniejsze dla naszej drużyny spotkanie w tym sezonie. Dlatego pozyskaliśmy do współpracy Jaffa Georga Jr. z Seahawks Gdynia, który będzie koordynatorem naszej defensywy. Jesteśmy przekonani, że doświadczenie zwycięzcy tegorocznego SuperFinału pomoże nam odnieść sukces - deklaruje Michał Radelicki, prezes Sabercats Sopot.
Zespół Sabercats liczy, że tym razem będzie mógł pokazać pełnię swoich możliwości i aura nie pokrzyżuje im szyków, jak to się stało w ich poprzednim spotkaniu z drużyną Toruń Angels.
W przeciwieństwie do filozofii Sabercats mówiącej, że to obrona wygrywa mistrzostwa - drużyna ze Szczecina stawia na ofensywę.