17.10.2024 11:00 2 MW/OR
Bicie rekordu w udzielaniu pierwszej pomocy odbyło się w środę, 16 października, w Szemudzie. Wzięli w niej udział uczniowie szkół podstawowych z terenu całej gminy.
16 października obchodzimy Europejski Dzień Przywracania Czynności Serca. Z tej okazji punktualnie w południe w Centrum Samorządowym w Szemudzie przeprowadzona została wyjątkowa akcja polegająca na biciu rekordu w jednoczesnej resuscytacji
— Do dzisiejszej akcji zostało zgłoszonych prawdopodobnie kilka tysięcy szkół z całej Polski, które połączyła fundacja Jurka Owsiaka. Dzisiejsze ćwiczenia przeprowadzane są w formie zabawy, podczas której każdy jest w stanie poćwiczyć wykonywanie pierwszej pomocy — mówi dla Twojej Telewizji MorskiejRyszard Kalkowski, wójt gminy Szemud.
By rekord mógł zostać uznany, musiała wziąć w nim udział określona liczba uczestników.
— Musimy mieć powyżej 460 uczestników, którzy wykonują resuscytację krążeniowo-oddechową. Możliwe są również same uciśnięcia, wykonywane przez jedną minutę. Najważniejsze to nauczenie podstawy resuscytacji — mówi dla Twojej Telewizji Morskiej Magdalena Józefowicz, podinsp. ds. obrony cywilnej i zarządzania kryzysowego UG w Szemudzie.
W Centrum Samorządowym przez pół godziny w akcji udział wzięło ponad pół tysiąca osób, a dodatkowo jeszcze odbyło się połączenie online z innymi szkołami w gminie. Wszystko po to, aby wiedzieć co robić, aby pomóc. Najwięcej na ten temat wiedzą sami ratownicy medyczni, którzy na co dzień ratują innych i podkreślają, że każda taka akcja jest niezwykle ważna i powinna stanowić podstawę do prowadzenia dalszych szkoleń z zakresu pierwszej pomocy
— Kształcenie młodzieży jest najważniejsze w rozbudzaniu świadomości o tym, że można i trzeba wykonywać pierwszą pomoc tak, gdzie to konieczne. Uczulamy też na to, by podczas udzielania pomocy zadbać również o własne bezpieczeństwo i pamiętać o wezwaniu wykwalifikowanego zespołu ratownictwa medycznego — mówi dla Twojej Telewizji Morskiej Marek Kukuczka, koordynator ZRM w Wejherowie.
Warto więc się szkolić, warto też nie być obojętnym nie tylko podczas takich akcji, ale w czasie kiedy faktycznie przyjdzie nam komuś nieść pomoc.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.