W porównaniu z rokiem 2010 w powiecie wejherowskim aż o 50 proc. wzrosła liczba kradzieży samochodów. Złodzieje mają coraz lepsze techniki, a systemy alarmowe nie zawsze skutkują. Co zrobić, żeby nie paść ofiarą przestępcy i nie stracić swojego auta?
W stosunku do ilości zgłoszeń pozytywnie dla osób, które utraciły swoje auta zakończono jedną piątą spraw. Najczęściej ofiarą złodziei padają marki zachodnie, przede wszystkim niemieckie samochody z silnikiem 1.9 TDI.
Najbezpieczniej jest zostawiać samochód na parkingach strzeżonych czy tych objętych monitoringiem. Można też zastosować blokadę skrzyni biegów, czy odcięcie zapłonu, co z pewnością przeszkodzi potencjalnemu złodziejowi w odpaleniu auta.
Systemy alarmowe nie zawsze są skuteczne. Przestępcy mają wiedzę jakie alarmy są stosowane i jak je unieszkodliwić, dlatego dobrym rozwiązaniem jest także zamontowanie w aucie niekonwencjonalnych zabezpieczeń. Mogą to być np. ukryte przyciski bez których użycia nie uda się zapalić samochodu.
Inaczej sprawa wygląda w powiecie puckim gdzie nie zanotowano wzrostu liczby kradzionych samochodów.
Wykrywalność w ostatnich dwóch latach w powiecie puckim wyniosła około 30 proc.