30.11.2022 10:30 26 PM/pomorskie.eu

Brakuje lekarzy i pielęgniarek. 'Czy Ukraińcy wypełnią tę lukę?'

Zdjęcie ilustracyjne/ Fot. pixabay.com

Od kilku już lat słyszymy o niewystarczającej liczbie wykwalifikowanej kadry medycznej, która ma opiekować się pacjentami m.in. w pomorskich podmiotach medycznych. Chodzi zwłaszcza o lekarzy, pielęgniarki i położne. Samorząd województwa pomorskiego pyta, czy obywatele Ukrainy wypełnią tę lukę?

Według prognozy zawodowej na 2023 r. w województwie pomorskim będzie brakować pielęgniarek i położnych oraz kierowców samochodów ciężarowych i ciągników – czytamy na portalu samorządu województwa pomorskiego.

Wśród przyczyn niewystarczającej liczby kadry medycznej wymienia się m.in.: przejście na emeryturę lub do sektora prywatnego, migracje zarobkowe do innych miast albo zagranicę, a także niewielkie zainteresowanie podjęciem pracy w zawodzie. Dane mówią o tym, że średnia wieku np. pielęgniarki na Pomorzu to ponad 50 lat, a młodej kadry brakuje.

Samorząd województwa pomorskiego pyta, czy Ukraińcy wypełnią tę lukę.

To dość złożony problem. Z jednej strony od kilku lat obywatele zza wschodniej granicy pracują na Pomorzu. Na przykład w Szpitalach Pomorskich zatrudnionych było 100 Ukraińców, w tym ok. 80 osób wykonywało zawody medyczne. Z uwagi na braki dokumentów oraz barierę językową pracowali m.in. jako asystenci lekarza czy pielęgniarki. Obecnie w Szpitalach Pomorskich jest 60 wakatów pielęgniarskich. Z drugiej zaś strony, tuż po rosyjskiej agresji na Ukrainę, nie tylko do naszego województwa, ale do całej Polski napłynęły miliony imigrantów. Wielu z nich w swojej ojczyźnie wykonywało zawody medyczne. Specustawa miała pomóc w tym, by mogli nadal pracować w swoim zawodzie. Zgodnie z jej założeniami medykom można udzielić warunkowego prawa wykonywania zawodu pod warunkiem uzyskania zgody ministra zdrowia i okręgowej izby lekarskiej lub pielęgniarskiej. Zgodę można otrzymać też na podstawie kopii wymaganych dokumentów. Co ważne, specustawa nie wymaga poświadczenia znajomości języka polskiego. Tak wygląda teoria – czytamy na pomorskie.eu.

Uzyskanie prawa wykonywania zawodu medycznego w Polsce to dłuższa procedura. Przede wszystkim sam zainteresowany, a nie pracodawca, musi złożyć odpowiedni wniosek. W Szpitalach Pomorskich, w przygotowaniu dokumentów, Ukraińcom pomaga ich rodaczka.

Jak tłumaczy prezes spółki Jolanta Sobierańska-Grenda, na 36 zatrudnionych asystentów lekarza na razie tylko cztery osoby otrzymały decyzję uprawniającą do wykonywania zawodu lekarza. Podobny dokument otrzymało sześć z 36 pielęgniarek - czytamy na portalu samorządu województwa pomorskiego.

Prezes Szpitali Pomorskich liczy na to, że pielęgniarki z Ukrainy, gdy dostaną prawo wykonywania zawodu, to pokryją w połowie braki kadrowe w jej placówkach.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...