08.08.2022 11:05 0 WH/TTM
To już tradycja, że co roku w Świecinie przedstawiana jest inscenizacja bitwy z 1462 roku. Polacy i Krzyżacy stanęli oko w oko w historycznej potyczce. „Człowiek cieszy się, że znowu daliśmy radę i bitwa się udała” – mówi Adam Śliwicki, wójt gminy Krokowa oraz członek Bractwa Rycerskiego Spod Nordowej Gwiazdy.
Rekonstrukcja miała miejsce w sobotę (6 sierpnia) w Świecinie. To właśnie tutaj w 1462 roku w nocy z 16 na 17 września rozegrała się krwawa bitwa wojny trzynastoletniej. Wojska krzyżackie zostały rozgromione przez polskich żołnierzy. Przyjmuje się, że śmierć poniosło trzy czwarte Krzyżaków. Bitwa była wielkim sukcesem, a jej następstwem było zdobycie Gniewu i powrót do wiślanego handlu.
— To jest najprzyjemniejszy moment, kiedy tę zbroję się ściąga, pot spływa po człowieku, można pooddychać i się człowiek cieszy, że znowu daliśmy radę, znowu bitwa się udała. Jest radość. Adrenalina i serotonina się wydziela – relacjonował Adam Śliwicki, wójt gminy Krokowa oraz członek Bractwa Rycerskiego Spod Nordowej Gwiazdy, który brał udział w inscenizacji.
Na placu boju oko w oko spotkało się 80 wojowników. Bitwa nie była jedyna atrakcją imprezy. Nie zabrakło pokazu jazdy kaskaderskiej czy broni z dawnych lat.
— Przyjeżdżamy z foglerzem, to replika broni, która była w drugiej połowie XV wieku. Jak na tamte czasy to nowoczesne działo, bo jest odtylcowo ładowane, ma wymienne komory – wyliczał Tomasz Samuła z Chorągwi Rycerstwa Ziemi Lubelskiej. - Było warto tu przyjechać. Tu jest dużo bractw z całe Polski. Bardzo się cieszymy, że co roku tutaj jesteśmy i czujemy się dobrze.
— Jazda konna najbardziej nam się podobała. Fantastyczna praca wszystkich grup rekonstrukcyjnych. Bardzo dziękujemy, super przedstawienie – mówiła Łucja z Warszawy.
Pojawiły się także stoiska z lokalną gastronomią. Przede wszystkim przybliżono zgromadzonym znaczenie i historię starcia pod Świecinem.