22.12.2021 14:00 60 WH

Zamknięty szlaban kolejowy w Luzinie i długie korki – mamy odpowiedź PKP

Fot. Google Maps archiwum

Do naszej redakcji zgłosił się Czytelnik z problemem zamkniętego szlabanu w Luzinie przy ul. Ofiar Stutthofu. „Potrafią być zamknięte przez około 20-25 minut rano czy wieczorem, mimo że nic nie jedzie. Przez to tworzą się długie korki. Wszystko stoi”. PKP PLK odpowiada, że „rogatki zamykane są najpóźniej, jak to jest możliwe”.

W Luzinie często da się zauważyć korki i spowolnienia na ul. Ofiar Stutthofu. Skontaktował się z nami Czytelnik, który za przyczynę tego zjawiska uważa przejazd kolejowy.

Te szlabany potrafią być zamknięte w różnych godzinach po 20-25 minut, mimo że nic nie jedzie. Moim zdaniem to jest lenistwo, złe szkolenie, bo w dzisiejszych czasach to jest niemożliwe. Rozumiem, że dojeżdża pociąg na dworzec, to zamykamy, ale nic się nie dzieje. Kolejny raz korek – od torów do świateł, od torów do drugiej strony pod straż pożarną – wszystko stoi. To w różnych godzinach - i rannych i wieczornych. Ostatnio stałem 25 minut po godzinie 9:30. Jak ludzie jadą do szkoły czy pracy, to wszystko stoi – powiedział w rozmowie z nami nasz Czytelnik.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z PKP Polskie Linie Kolejowe.

Rogatki na przejazdach zamykane są najpóźniej, jak to jest możliwe przy zachowaniu pełnych procedur bezpieczeństwa. Także otwierane są najszybciej, jak to jest możliwe po przejechaniu pociągu. Dłuższe zamknięcie rogatek może występować na liniach dwutorowych w momencie mijania się pociągów w obrębie przejazdu kolejowo-drogowego – pisze Martyn Janduła z zespołu prasowego.

Czytelnik zwrócił uwagę na to, że w Luzinie jest jeden tor, a przejazd obsługiwany jest przez dróżnika.

Przejazd na ulicy Ofiar Stutthofu znajduje się bezpośrednio w obrębie stacji Luzino. Aby pociąg mógł bezpiecznie wyjechać ze stacji w kierunku m.in. Wejherowa, Gdyni, Sopotu, Gdańska, zanim ruszy z peronu, rogatki na przejeździe muszą być zamknięte. Przejazd jest obsługiwany przez pracownika PLK, który zgodnie z procedurami bezpieczeństwa zamyka rogatki możliwie jak najpóźniej i otwiera jak najszybciej po przejechaniu pociągu – dodaje Janduła.

Mieszkaniec Luzina poruszył także kwestię Trasy Kaszubskiej, która w niedalekiej przyszłości ma być otwarta – cały ruch samochodowy będzie kierowany na przejazd kolejowy, a to - jego zdaniem – wydłuży jeszcze bardziej korki.

Niekiedy na zwiększenie czasu zamknięcia rogatek wpływają także niewłaściwe zachowania kierowców, którzy próbują przejechać pod zamykającymi się rogatkami i zatrzymują się między zamkniętymi zaporami. Zwracamy uwagę kierowcom na właściwe zachowanie się podczas przejeżdżania przez tory. Zapalanie się czerwonego światła na sygnalizatorze to informacja, że już za chwile w tym miejscu przejedzie pociąg i rogatki będą się opuszczać. W tym momencie nie wolno już przejeżdżać przez tory – przypomina Janduła.

Przypominamy, że czekamy na Państwa sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...