31.03.2021 11:30 0 raz

Sikora bogatka ‘królową pomorskiego karmnika’

Fot. J. Kuczyńska. źródło: Nadleśnictwo Strzebielino

Znamy już ornitologiczne podsumowanie tego sezonu. Z końcem lutego skończył się bowiem kolejny okres „Akcji Karmnik" w Leśnym Ogrodzie Botanicznym „Marszewo”.

Pomorscy leśnicy przypominają, że „Akcja Karmnik", czyli ogólnopolski Projekt Zimowego Obrączkowania Ptaków, organizowana jest w różnych miejscach corocznie od 2006 roku. Tym razem ornitolodzy zawitali do Leśnego Ogrodu Botanicznego Marszewo.

W trakcie każdego sezonu, co dwa tygodnie od grudnia do końca lutego, przed wschodem słońca, przy karmniku rozstawiane są specjalne sieci ornitologiczne. Następnie, przez pięć kolejnych godzin, sieci są regularnie sprawdzane. Złapane ptaki są obrączkowane lub tylko „spisywane”, jeśli posiadają już obrączkę. Zbierane są także podstawowe dane biometryczne jak długość i formuła skrzydła, długość ogona, badane jest „otłuszczenie” i waga. Wszystko po to, by określić, jakie gatunki ptaków zimują w Polsce w danym miejscu, skąd pochodzą i w jakiej są kondycji – wyjaśnia Joanna Bloch-Orłowska z Nadleśnictwa Gdańsk.

Jak co roku, niekwestionowaną królową karmnika w Leśnym Ogrodzie Botanicznym była sikora bogatka – 120 okazów tego gatunku „zyskało” w ogrodzie obrączkę tej zimy. Druga w rankingu była sikora modra (26 nowo zaobrączkowanych ptaków), a na trzecim miejscu był raniuszek (12 nowych obrączek). Co ciekawe, taki wynik w przypadku tego gatunku zdarzył się po raz pierwszy w naszym ogrodzie. Inne gatunki obrączkowano mniej licznie. Były to: kowalik (10), zięba (8), sikora uboga (5), sikora sosnówka (5), sójka (2), mysikrólik (2), kos (2), pełzacz leśny (2), czubatka (2), jer (2), rudzik (1), grubodziób (1).

Jak podkreślają pracownicy Lasów Państwowych, obrączkowanie ptaków to podstawowy sposób zbierania danych ornitologicznych. To bezpieczne dla ptaków.

Obrączki są odpowiednio dobrane wielkością i ciężarem do gatunku ptaka i nie utrudniają mu dalszego funkcjonowania, a samo obrączkowanie wykonywane jest wyłącznie przez licencjonowanych obrączkarzy. Zebrane w ten sposób informacje są wprowadzane do bazy danych i są podstawą do dalszych badań naukowych. Każda obrączka ma unikalny numer zawierający informację o kraju obrączkowania. Dzięki temu, po odczytaniu i przesłaniu informacji zwrotnej, możemy się dowiedzieć, dokąd dany ptak do nas trafił, w jakiej był kondycji i co się z nim stało - opisuje Bloch-Orłowska.


Czytaj również:

Komentarze

W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.