29.03.2021 19:30 1 raz
Torpedek i Rajka. Tak nazywają się młode foki, które trafiły do Stacji Morskiej w Helu. Wymagają rehabilitacji. To pierwsi „pacjenci” rozbudowanego szpitalika, na który na przełomie 2020/2021 roku złożyło się kilka tysięcy darczyńców.
Przypomnijmy, ośrodek rehabilitacji fok, który działa w Stacji Morskiej w Helu potrzebował pomocy, aby móc rozbudować foczy szpitalik. Ten otwierany jest każdego roku, aby małe foki mogły jak najszybciej wrócić do zdrowia i samodzielnego życia na wolności. Na ten cel zorganizowano w 2020 roku zbiórkę funduszy.
Walka o każdy grosz trwała niemal do ostatnich minut akcji. Pod koniec stycznia helskie fokarium poinformowało, że zbiórka na rozbudowę foczego szpitalika zakończyła się sukcesem. Wielkie serce okazało prawie 2 tysiące osób, dzięki którym udało się zebrać ponad 80 tysięcy złotych.
W efekcie pod koniec marca do placówki mogli trafić pierwsi „pacjenci”.
— A zatem już są. Ostatniej nocy dwóch pierwszych pacjentów trafiło do naszego szpitalika. Najpierw chłopak z Babich Dołów - Torpedek, a w nocy dziewczynka z Ptasiego Raju - Rajka - ta która śpi na zdjęciu. Oba maluchy są wychudzone i odwodnione, rokowania ostrożne, trzymajcie kciuki – poinformowali w poniedziałek (29 marca) pracownicy fokarium na swoim facebookowym profilu.
A zatem już są ???? Ostatniej nocy dwóch pierwszych pacjentów trafiło do naszego szpitalika. Najpierw chłopak z Babich...
Opublikowany przez fokarium Poniedziałek, 29 marca 2021
Warto przypomnieć, że w zeszłym roku do ośrodka trafiły 73 foki. Udało się uratować aż 62 ssaków.
Ośrodek prowadzony przez Stację Morską w Helu jest jedynym miejscem rehabilitacji fok w Polsce. Jego utrzymanie wspomagają w dużej mierze wszyscy odwiedzający fokarium, tymczasem ze względu na pandemię przychody pozyskiwane z tytułu wstępu drastycznie spadły.