08.03.2021 18:00 4 NW
Budżety obywatelskie mogłoby się wydawać, że cieszą się sporą popularnością wszędzie. Jest to okazja do wprowadzenia w swoim mieście szeregu zmian i zwiększenia komfortu życia. Mimo to niewielkim zainteresowaniem cieszy się ta inicjatywa w Pucku, co podkreśla stale burmistrz Hanna Pruchniewska.
W ramach kolejnej edycji budżetu obywatelskiego w Pucku powstały już trzy inwestycje. Są to: plac zabaw przy Przedszkolu Samorządowym przy ul. Wejherowskiej, wiata parkingowa przy Szkole Podstawowej im. Mariusza Zaruskiego przy budynku A i „Zielona klasa” także przy puckiej podstawówce, w sąsiedztwie budynku B.
Fot. Daniel Zaputowicz/TTM
Jak zaznacza burmistrz Pucka, wciąż nie ma wielu chętnych do pisania wniosków ani głosujących. Okazuje się, że wizja i możliwość zmiany otoczenia miasta nie leży na sercu każdemu.
– Zrobiliśmy taką roczną przerwę w naszym budżecie, żeby dać czas do przemyślenia, że może jednak warto próbować swoich sił i zgłaszać swoje pomysły w projekcie – wyjaśnia Hanna Pruchniewska.
Fot. Daniel Zaputowicz/TTM
„Zielona klasa” to pomysł, który sprawdzi się przede wszystkim latem i wiosną. Jest to zadaszony obiekt pod gołym niebem, w którym wiedzę zdobywać będą mogli uczniowie.
– Zajęcia na dworze są dla młodych uczniów zawsze atrakcją i o wiele chętniej przyswajają wtedy wiedzę. Wyjście na zewnątrz jest dla dzieci dobrą okazją do wyzwolenia większej ilości energii - tłumaczy burmistrz miasta.
Pod wiatą zmieści się około 25 dzieci. Znajdziemy tam różne elementy obrazkowe związane z m.in. przyrodą.
– Jest to tak naprawdę sala lekcyjna mieszcząca się na zewnątrz. Jest tu tablica czy drobne pomoce z zakresu przyrody. W pogodne dni bez problemu będą mogły odbywać się tu lekcje - dodaje Zdzisław Pruchniewski, dyrektor Szkoły Podstawowej im. Mariusza Zaruskiego w Pucku.
Koszt inwestycji to ok 50 tys. złotych.