Starszy mężczyzna utknął w lesie na mrozie - pomogli policjanci

Pomocy służb wymagał 82-latek, który uległ wypadkowi podczas porannego treningu nordic walking w lesie. Mężczyzna nie miał przy sobie telefonu i nie mógł wezwać służb ratunkowych. Zauważyli go na szczęście policjanci i udzielili pierwszej pomocy. Szybka reakcja sierż. Sztab. Joanny Merchel i sierż. Sztab. Łukasza Bizewskiego zapobiegły najgorszemu.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek (15 lutego). Podczas patrolu okolic kompleksu leśnego policjanci z Lęborka zauważyli starszego mężczyznę wzywającego pomocy. 82-latek znajdował się na wąskiej , zaśnieżonej leśnej drodze i nie mógł samodzielnie się poruszać.

– Jak się okazało, godzinę wcześniej, w 12 stopniowym mrozie, wybrał się do lasu na poranny nordic walking. W pewnym momencie pośliznął się i uszkodził sobie biodro. 82-latek nie był w stanie poruszać się o własnych siłach i nie miał przy sobie telefonu, by wezwać pomoc - czytamy w komunikacie Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.

Policjanci udzielili mu pomocy, wezwali pogotowie ratunkowe, ogrzali mężczyznę i przetransportowali do karetki, która nie mogła dojechać na miejsce zdarzenia ze względu na nieprzejezdne leśne drogi.