30.12.2020 18:30 28 WH/TTM
W środę (30 grudnia) personel medyczny z wejherowskiego szpitala przyjął pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19. Łącznie zostanie zaszczepionych 150 pracowników m.in. pielęgniarki, lekarze i ratownicy medyczni.
Pierwsze szczepienia na Pomorzu odbyły się już w niedzielę (27 grudnia) w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku. Teraz przyszła pora na Szpital Specjalistyczny im. Floriana Ceynowy w Wejherowie.
W pierwszej kolejności szczepionkę może przyjąć tzw. grupa 0, do której zaliczają się m.in. pracownicy sektora ochrony zdrowia. W środę (30 grudnia) oraz w czwartek (31 grudnia) będą odbywać się szczepienia personelu medycznego z wejherowskiego szpitala.
— Bardzo nas to cieszy. Chcemy zaszczepić się jak najszybciej, żebyśmy mogli pracować bezpiecznie. Dzięki temu, że personel będzie bezpieczny, to i pacjenci będą bezpieczni. Z racji tego, że w naszym zespole są osoby chore na COVID - 19 pracujemy w ograniczonym zakresie na niektórych oddziałach. Chcemy, aby szpital był otwarty szeroko dla innych pacjentów - podkreśla Adam Hermann, przewodniczący zespołu kontroli zakażeń szpitalnych w szpitalu w Wejherowie.
Pierwsi zaszczepieni pracownicy wejherowskiego szpitala przekonują, że warto przyjąć szczepionkę i zapewniają, że nie ma się czego bać.
— Nic strasznego! Zastrzyk i po sprawie. Uważam, że to jest wspaniała szczepionka i bardzo dobrze przebadana. Jeżeli jest wybór: zetknąć się z wirusem a jego małą cząstką, to wybór jest oczywisty. Na razie walą tłumy i wszyscy się biją, żeby być zaszczepionym - mówi lekarz Bartek Wieczorek.
Aby otrzymać szczepionkę, najpierw trzeba przejść całą procedurę. Na początku odbywa się wstępna klasyfikacja, następnie badanie i wywiad. Potem lekarz stwierdza, czy osoba może zostać dopuszczona do szczepienia. Po podjęciu decyzji przez medyka, pacjent przyjmuje dawkę.
— Standardowa szczepionka nic nie boli. To moja własna decyzja. Jestem za tym, aby się szczepić - stwierdza Artur, ratownik medyczny.
Kolejne dawki szczepionki przeciw COVID-19 w wejherowskim szpitalu pojawią się na początku 2021 roku.
— Chcę być zdrowa i podróżować. Jestem za szczepieniem. Wierzę, że ta szczepionka rzeczywiście pomoże - mówi pielęgniarka Gabriela Ciskowska.