21.12.2020 09:30 1 raz
Do kontrowersyjnej sytuacji doszło na linii samorząd gminy Kosakowo – miasta Gdynia. Chodzi o to, kto ma prawa chować zmarłych na Cmentarzu Komunalnym w Kosakowie. Jak twierdzą władze gminy sąsiadującej z Gdynią, „doszło do naruszenia szeregu przepisów”.
Pod koniec sierpnia 2020 roku wojewoda pomorski wniósł za pośrednictwem Rady Miasta Gdyni do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargę na gdyńską uchwałę w sprawie ustalenia zasad korzystania z cmentarzy komunalnych, zaskarżając paragraf 2 tejże uchwały, obejmujący między innymi uprawnienie Prezydenta Miasta Gdyni do wydania Regulaminu cmentarzy komunalnych. Jak czytamy w uzasadnieniu nowej, podjętej w październiku przez gdyńskich rajców uchwale, „uznając skargę za zasadną należało wprowadzić Regulamin cmentarzy komunalnych w formie Uchwały Rady Miasta”.
Zaskarżony paragraf brzmiał: „Cmentarze komunalne (…) udostępniane są osobom fizycznym, osobom prawnym oraz jednostkom organizacyjnym nie posiadającym osobowości prawnej dokonującym czynności związane z pochówkiem, ekshumacją, kultem pamięci, lub pracami budowlano – kamieniarskimi”.
Zapis ten zmieniono na: „Korzystanie z cmentarzy komunalnych (…) odbywa się zgodnie z Regulaminem cmentarzy komunalnych, dla których podmiotem prowadzącym jest Gmina Miasta Gdyni, stanowiącym załącznik do niniejszej uchwały.”
Problem w tym, że we wspomnianym regulaminie znalazł się zapis, że na gdyńskich cmentarzach komunalnych – w tym i na tym znajdującym się na terenie gminy Kosakowo – można chować tylko ciała zmarłych mieszkańców Gdyni.
— W dniu 28 października 2020 roku Rada Miasta Gdyni przyjęła uchwałę w sprawie ustalenia zasad korzystania z cmentarzy komunalnych. Z treści tejże uchwały wynika, że Rada Miasta Gdyni przyjęła „Regulamin cmentarzy komunalnych, dla których podmiotem prowadzącym jest Gmina Miasta Gdyni”. Zapisy powyższego regulaminu wyłączają możliwość dokonania pochówku na terenie Cmentarza Komunalnego przy ul. Rzemieślniczej w Kosakowie (a zatem położnego na terenie gminy Kosakowo) jakichkolwiek innych zmarłych osób, w tym mieszkańców gminy Kosakowo – czytamy w oficjalnym stanowisku władz gminy Kosakowo.
Jak podkreślają kosakowscy samorządowcy – w specjalnie opublikowanym oświadczeniu - Cmentarz Komunalny w Kosakowie jest cmentarzem współużytkowanym przez miasto Gdynia i gminę Kosakowo oraz jest miejscem pochówku, mieszkańców obydwu gmin. Potwierdza to korespondencja Prezydenta Miasta Gdyni z lat ubiegłych. W ocenie włodarzy z gminy, wspomniana uchwała „narusza szereg przepisów w tym m.in. ustawę o samorządzie gminnym z dnia 8 marca 1990 roku oraz ustawę o cmentarzach i chowaniu zmarłych z dnia 31 stycznia 1959 roku”.
— W imieniu gminy Kosakowo pragnę wyrazić mój sprzeciw co do podjętej uchwały, jak i formy w jakiej został przyjęty Regulamin przez Radę Miasta Gdyni, gdzie w żaden sposób gmina Kosakowo, na terenie której znajduje się jeden z Cmentarzy Komunalnych miasta Gdyni nie została powiadomiona o podjętych zamiarach. Co więcej naszym zdaniem, podjęcie przez Radę Miasta Gdyni przedmiotowej uchwały, jako aktu prawa miejscowego, wywołuje swe skutki prawne na terenie gminy Kosakowo a podjęcie takiej uchwały narusza prawo w zakresie stanowienia aktów prawa miejscowego. Rada Miasta Gdyni nie jest uprawniona do uchwalania Regulaminu Cmentarza na terenie administracyjnym gminy Kosakowo. Jedynym organem uprawnionym do tego jest Rada Gminy Kosakowo – mówi Marcin Majek, wójt gminy Kosakowo.
Co więcej - jak podkreślił zastępca wójta Marcin Kopitzki - władze miasta Gdyni na żadnym etapie procedowania uchwały nie konsultowały jej zapisów z gminą Kosakowo. O treści uchwały wójt poinformowany został przez osoby, którym Zarząd Cmentarzy odmówił pochówku co jest niedopuszczalne i w żaden sposób nieakceptowane.
— W momencie powzięcia informacji, wójt gminy Kosakowo natychmiast poinformował o zaistniałej sytuacji organy nadzoru wojewody pomorskiego oraz pisemnie wyraził swój sprzeciw na ręce prezydenta miasta Gdyni oraz przewodniczącej rady miasta Gdyni. Również tego samego dnia tj. 3 grudnia skierowane zostało zawiadomienie do prokuratury okręgowej w Gdańsku z wnioskiem o wystąpienie w trybie art. 70 Prawa o prokuraturze i złożenie skargi do sądu administracyjnego oraz osobną skargą do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku – mówi Kopitzki.
W stanowisku kosakowskiego samorządu czytamy, że włodarz gminy „podjął stosowne działania w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Niezależnie od podjętych już działań prawnych, zostały również rozpoczęte rozmowy z miastem Gdynia w kwestii wypracowania stosownego porozumienia”.