17.12.2020 14:10 5 NW

Nawoływał do zabójstwa burmistrz Pucka. Został skazany

Fot. archiwum

Na początku 2020 roku na facebooku, pod jednym z sylwestrowych zdjęć burmistrz Pucka pojawiły się komentarze, w których mężczyzna nawoływał do pozbawienia życia Hanny Pruchniewskiej. Decyzją sądu oskarżony został skazany na karę dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok w tej sprawie jest prawomocny.

Sprawa, która dla burmistrz Pucka Hanny Pruchniewskiej mogła skończyć się tragicznie, znalazła swój finał w sądzie - o czym poinformowała na swoim profilu. Mężczyzna, który w okresie od 3 do 6 stycznia 2020 roku za pośrednictwem facebooka, na oficjalnej stronie Pucka nawoływał do pozbawienia życia burmistrz, usłyszał wyrok. Kilka słów potraktowanych zostało przez wymiar sprawiedliwości jako nawoływanie publiczne do popełnienia zbrodni. Mężczyzna, decyzją sądu, został skazany na 10 miesięcy pozbawienia wolności.

Nie może być tak, że jesteśmy atakowani jako osoby publiczne i czujemy się mało bezpiecznie. To nie jest tak, że dotyczy to jedynie prezydentów dużych miast. To, że to przenosi się już na takie miasta, jak mały Puck, jest bardzo niebezpieczne. Dopuszcza się czasami, by jad wylewał się i mowa nienawiści szerzyła się w internecie. Dlatego umieściłam na facebooku taką informację, żeby pokazać osobom hejtującym, że to nie jest wcale tak, że bezkarnie można to robić – komentuje sprawę Hanna Pruchniewska.

Źródło:Hanna Pruchniewska, facebook

Przy okazji tej sprawy gospodyni miasta wraca pamięcią do tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Zwraca uwagę na to, że do dziś nie zapadł wyrok.

– *Wszystkich nas, samorządowców bardzo niepokoi to, że 13 stycznia 2021 roku miną dwa lata, a cały czas nie została załatwiona sprawa zabójstwa śp. Pawła Adamowicza. Tak być nie może. Jeśli ktoś popełnia zbrodnię lub nawet grozi jej popełnieniem, powinien ponieść karę. - mówi burmistrz.

Burmistrz Pucka - jak twierdzi - podzieliła się informacjami na temat wyroku skazującego mężczyznę nawołującego do zabójstwa, aby powiedzieć w jakim zagrożeniu żyjemy. Co więcej, ma to być pocieszenie dla samorządowców, które otrzymują podobne pogróżki, że można liczyć na sprawiedliwy wyrok.

Niektórzy dziwią się, że usuwam niektóre komentarze na swoim facebooku. Jeśli ktoś krytykuje to wszystko jest w porządku, ale nie wolno siać nienawiści i namawiać do zbrodni. Pogróżki mogą stać się rzeczywistością, bo jak się okazuje, skazany naprawdę zabił w tym roku, na szczęście nie mnie... - podsumowuje.

Koniec i początek roku to czas podsumowań... Z niektórymi z nich będę się z Państwem dzieliła. Np. z tym , co w poście....

Opublikowany przez Hannę Pruchniewską Czwartek, 17 grudnia 2020

Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...