01.12.2020 14:00 0 NW
W Gdyni chcą uhonorować Medalami Kwiatkowskiego tych, którzy od marca pracują na „pierwszej linii frontu”. Radni Klubu Samorządności uznali, że należy nagrodzić całe zespoły gdyńskiego sanepidu, pogotowia ratunkowego i trzech szpitali działających na terenie miasta.
Pomysłodawcom zależy na tym, by uhonorować nie tylko lekarzy, pielęgniarki i ratowników medycznych, ale także takie osoby, jak salowe czy diagnostyków laboratoryjnych. To ważne, by osoby narażające swoje zdrowie i życie wiedziały, że ich praca nie idzie na marne i jest zauważalna i doceniana.
Wniosek, w którym radni zgłaszają kandydatury zespołów gdyńskich szpitali, pogotowia ratunkowego i sanepidu wpłynął już do Rady Miasta Gdyni do Joanny Zielińskiej. Czytamy w nim, że:
„Tych zwyczajnych nadzwyczajnych ludzi gdynianie potrzebujący wsparcia i pomocy medycznej spotykają każdego dnia. Cały personel trzech znajdujących się w Gdyni szpitali, a także Miejskiej Stacji Pogotowania Ratunkowego i Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej wykonał i wykonuje nadal wysiłek wykraczający daleko poza zwykle obowiązki, wykazując się przy tym ponadprzeciętnym zaangażowaniem, kreatywnością i poczuciem odpowiedzialności. Ludzie ci, postawieni w sytuacji całkowicie odmiennej od tego, co jest ich codzienną pracą, stawili czoła najtrudniejszemu zawodowemu i po prostu ludzkiemu zadaniu i sprostali mu w sposób godzien każdego uhonorowania”.
W myśl Statutu Miasta, Medale Kwiatkowskiego nie mogą być przyznawane zespołowo. Klub radnych złożył w związku z tym wniosek o zawarcie w nim regulaminu przyznawania medali w taki sposób, by jednak medale można było podarować grupowo.
Jak czytamy na stronie gdyńskiego ratusza, Rada Miasta zajmie się powyższym wnioskiem najprawdopodobniej podczas grudniowej sesji w środę (23 grudnia).