10.10.2020 15:32 102 rp

Wejherowo: ‘Antycovidowcy’ wyszli na ulice. Nie przyjmowali mandatów

Źródło: Screen Nadmorski24.pl

W sobotę (10 października) w całej Polsce odbywają się antycovidowe protesty w związku z wprowadzeniem nowych ograniczeń i obostrzeń. W Wejherowie na placu Jakuba Wejhera zebrała się duża grupa manifestujących.

„Żądamy zaniechania wszystkich testów, izolacji i kwarantanny(…). Największe autorytety światowe (…) twierdzą, że nowy koronawirus nie różni się od innych. Liczba osób, dla których okazał się śmiertelny jest o wiele niższa niż podają oficjalne dane.” – takie hasła można było usłyszeć w sobotnie popołudnie na wejherowskim placu.

Przeciwnicy wprowadzania obostrzeń twierdzą, że "pod pretekstem epidemii COVID-19 doszło do naruszeń niezbywalnych praw obywateli na skutek nieproporcjonalnego i nieuzasadnionego ograniczania fundamentalnej wolności na całym świecie, w tym dotyczących przymusowych procedur medycznych. Ponieważ z każdą z nich wiąże się ryzyko, od czasu procesów norymberskich, procedur medycznych nie można przeprowadzać bez zgody i przymuszać do ich przeprowadzenia".

Jest ryzyko, musi być wybór! Nie chcemy „nowej normalności” i totalnej kontroli wprowadzanej na fali wywołanej przez media paniki! - czytamy w treści petycji, która ma trafić do przedstawicieli rządu.

Na sobotnich manifestacjach pojawiło się kilkaset osób, choć według internetowych deklaracji miało być 70 uczestników. Nie zabrakło też mundurowych - kilkudziesięciu policjantów z komendy powiatowej i podległych jednostek oraz z oddziału prewencji policji w Gdańsku. W zabezpieczeniu protestu brali też udział strażnicy miejscy z Wejherowa.

Nasze działania polegały na rozmowach z uczestnikami, którzy naruszali obowiązujące przepisy. Nie tylko te dotyczące zasłaniania ust i nosa – relacjonuje asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.

Źródło: Screen Nadmorski24.pl

Zwracano też uwagę na używanie nieprzyzwoitych słów i powodowanie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym, ponieważ protest przeniósł się także na ulice miasta. Jego uczestnicy, w sporej części nie przyjmowali mandatów z rąk stróżów prawa – będą zatem tłumaczyć się przed sądem.

Kilkadziesiąt osób zostało wylegitymowanych w związku z naruszeniami obowiązujących przepisów – dodaje rzecznik KPP Wejherowo.

Źródło: Screen Nadmorski24.pl

Kilku z nich otrzymało mandaty, a wobec tych którzy ich nie przyjęli, zostały skierowane wnioski do sądu. Działania policjantów zakończyły się w okolicach godziny 14:00.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...