15.06.2020 13:10 2 rp/PKM
Pomorska Kolej Metropolitalna przekazała w niedzielę (14 czerwca) dwie wiadomości. Zła była taka, że obiegający końca długi weekend przyniósł, niestety, kolejny akt wandalizmu. Ta lepsza była informacja – sprawca został szybko ujęty, ponieważ swoich aktów wandalizmu dopuszczał się pod okiem kamer.
Mężczyzna, którego wizerunek zarejestrowały kamery, zniszczył automat z napojami na przystanku Gdańsk-Matarnia, a później postanowił załatwić potrzeby fizjologiczne tuż za nim. Nie uszło mu to na sucho.
– Bardziej niż jego mało kulturalne, delikatnie mówiąc, zachowanie dziwi nas fakt, że robił to nie przejmując się w ogóle obecnością doskonale widocznych wokół kamer monitoringu – czytamy na profilu facebookowym Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
Obecność kamer i praca pomorskich policjantów szybko doprowadziły do złapania mężczyzny, będącego jeszcze na przystanku, który najwyraźniej nieprędko chciał opuszczać.
– Po raz kolejny przypominamy, że na linii PKM non stop pracuje około 300 kamer wysokiej rozdzielczości, które rejestrują wszystko co się wzdłuż linii PKM dzieje – dodają przedstawiciele kolejowej spółki.
Z tym powodów często udaje się złapać sprawców na gorącym uczynku, jak miało to miejsce w tym wypadku. Nawet najbardziej spóźniony pociąg nie powinien być pretekstem do tego, żeby demolować otoczenie przystanku.