09.06.2020 14:14 0 mike

Lechia powalczy o pierwszą ósemkę, Arka – o marsz w górę tabeli

Źródło: Arka Gdynia/Facebook

Odmienne cele towarzyszą obu trójmiejskim ekstraklasowcom przed 29. kolejką ligową. Już we wtorek (9 czerwca) Lechia Gdańsk podejmie na swoim stadionie Cracovię Kraków. Dzień później (10 czerwca) arcytrudne zadanie czeka piłkarzy Arki Gdynia, który na Łazienkowskiej w Warszawie postarają się „urwać” punkty liderowi, miejscowej Legii.

Chociaż w piątkowym (5 czerwca) wyjazdowym meczu Lechia „tylko” zremisowała w Zabrzu, kibice biało-zielonych obejrzeli dobre widowisko, a przede wszystkim – ekipę, która potrafi walczyć i gonić wynik. Gdańszczanie przegrywali już 0:2, by ostatecznie zremisować 2:2 i wywieźć z trudnego terenu cenny punkt. Niezależnie od rozstrzygnięć w najbliższej kolejce, wiadomo, że lechiści nie opuszczą, przynajmniej na razie, pierwszej ósemki, gdyż mają 42 punkty i cztery „oczka” przewagi nad dziewiątym Rakowem Częstochowa.

Biało-zieloni będą mieli okazję, by powiększyć swój dorobek punktowy i zapewnić sobie miejsce w czołowej ósemce już we wtorkowy wieczór. O godzinie 18:00 rozlegnie się pierwszy gwizdek arbitra na Stadionie Energa w Gdańsku, dokąd przyjeżdża Cracovia – ekipa, która od dłuższego czasu zmaga się z ligowym kryzysem. Dość powiedzieć, że nie wygrała sześciu ostatnich spotkań z rzędu. Obecnie „pasy” zajmują szóste miejsce w ligowej tabeli, mając tyle samo dużych punktów, co Lechia (42 pkt). Czy Gdańsk będzie dobrym miejscem na przełamanie dla ekipy spod Wawelu? A może to gdańszczanie potwierdzą, że są mocni na swoim terenie? O tym przekonamy się już około godziny 20:00, po zakończeniu meczu.

Mimo niedzielnego (7 czerwca) tryumfu na własnym terenie nad Śląskiem Wrocław – po decyzji sędziego, który dokonał wideoweryfikacji i przyznał rzut karny – trudno o hurraoptymizm w szeregach żółto-niebieskich. Piłkarze Arki Gdynia mają obecnie 28 punktów i zajmują 15. miejsce w ligowej tabeli, tracąc do bezpiecznej, 13. lokaty trzy punkty. Dla gdynian nie może być już zatem meczów „o nic”, jeśli chcą uniknąć degradacji do I ligi.

W środowy wieczór żółto-niebiescy udadzą się do Warszawy, gdzie zmierzą się ze stołeczną Legią. W ostatniej kolejce „wojskowi” udowodnili, że nieprzypadkowo zajmują pozycję lidera i mając już osiem punktów przewagi nad drugim w tabeli Piastem Gliwice, aktualnym mistrzem Polski. Legioniści wygrali na wyjeździe 3:1 z Wisłą Kraków. Nie można sądzić, że zlekceważą Arkę, bo punkty są im bardzo potrzebne. Podobnie jak przyjezdnym, którzy na pewno do końcowego gwizdka powalczą o wywiezienie ze stolicy korzystnego wyniku. „Na papierze” Arka nie ma większych szans w starciu z Legią, ale piękno sportu polega na nieprzewidywalności, dlatego nie można z góry zakładać klęski gdynian. Początek środowego meczu zaplanowano na godzinę 20:30.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...