05.06.2020 11:20 0 mike
Po wznowieniu rozgrywek ligowych Arka Gdynia po raz pierwszy rozegra spotkanie na obiekcie przy ulicy Olimpijskiej. Niedzielnym (7 czerwca) rywalem żółto-niebieskich będzie Śląsk Wrocław. Drugi z trójmiejskich ekstraklasowców, Lechia Gdańsk, w piątek (5 czerwca) zmierzy się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.
Po porażce w derbach Trójmiasta gdyński klub musi szukać punktów w innych spotkaniach. Abstrahując od rezultatów sportowych, na pewno ważną informacją jest powrót Miasta Gdynia jako Partnera Strategicznego Klubu.
– Wraz ze zmianą w strukturach właścicielskich, rozpoczął się nowy, żółto-niebieski rozdział. Wierzę, że obfity w sukcesy. Równocześnie mam nadzieję, że z każdym kolejnym sezonem Arka będzie rozwijać się na wielu płaszczyznach. Trzymam kciuki za utrzymanie Ekstraklasy w Gdyni i czekam na chwilę, gdy ponownie spotkamy się na stadionie – mówił Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.
W ramach obowiązującej umowy miasto przekaże klubowi ponad 850 tysięcy złotych. Dodatkowa motywacja na pewno przyda się żółto-niebieskim, bo niedzielne spotkanie oznacza walkę z wymagającym rywalem, który w bieżącym sezonie dotąd robił dobre wrażenie. Wrocławianie mają już na swoim koncie 43 punkty i zajmują trzecie miejsce w tabeli. Arka, przypomnijmy, zajmuje 15. pozycję, mając 25 „oczek” na koncie. Już teraz wiadomo, że nie poprawi jej po 28. kolejce, bo 14. w tabeli Korona Kielce ma 29 punktów. Początek niedzielnego meczu, który odbędzie się przy zamkniętych trybunach, o godzinie 15:00.
Z kolei piłkarze Lechii Gdańsk zmierzą się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Ich zadanie będzie o tyle trudne, że zabrzanie to typowy zespół własnego stadionu. Spośród dziewięciu zwycięstw w bieżącym sezonie, aż osiem odnieśli na własnym obiekcie. Co prawda, gospodarze nie będą mogli liczyć na doping miejscowej publiczności, ale nie umniejsza to ich sportowym atutom.
– Górnik jest bardzo dobrą drużyną, dobrze zorganizowaną, grającą z dużym zaangażowaniem. Trzeba im od początku przeciwstawić podobną determinację, a w dalszej kolejności – dokładać umiejętności. Zdajemy sobie sprawę, że Górnik również walczy o pierwszą ósemkę – mówił na przedmeczowej konferencji prasowej Piotr Stokowiec, trener Lechii Gdańsk.
Górnik Zabrze zajmuje 11. miejsce w ligowej tabeli, mając 36 punktów – tyle samo, co Wisła Płock i Zagłębie Lubin. Gospodarze piątkowego spotkania nie mogą być zatem pewni występu w górnej ósemce rozgrywek. To samo trzeba powiedzieć o gdańszczanach, którzy, co prawda, zajmują siódmą pozycję i mają 41 punktów, ale wciąż czują na plecach oddech rywali. Początek starcia Górnika Zabrze z Lechią Gdańsk o godzinie 20:30.