10.04.2020 12:10 2 rp/gdynia.pl

Gdynia konsekwentnie stawia na 'zielony transport'

Fot. Kamil Złoch/Gdynia.pl

Wizja elektrycznych środków komunikacji miejskiej w Gdyni jest coraz bardziej realna. Gdyńskie autobusy elektryczne mają być nowoczesne, a przede wszystkim – bezemisyjne, czyli przyjazne dla środowiska. Miasto przygotowuje się do realizacji tych inwestycji i czeka na oferty firm, które są w stanie zaprojektować i wybudować m.in. siedem szybkich ładowarek i 22 normalnych stacji ładowania dla nowoczesnych pojazdów.

Przedsiębiorstwo Komunikacji Autobusowej w Gdyni ogłosiło przetarg na zaprojektowanie i budowę 22 stanowisk „wolnego” ładowania autobusów, stworzenie nowych miejsc postojowych i rozbudowanie placu manewrowego na zajezdni PKA przy ulicy Platynowej. Potrzeba także siedmiu szybkich ładowarek przeznaczonych dla autobusów elektrycznych w różnych miejscach Gdyni – od Oksywia po Witomino. Konieczne będzie również m.in. przeszkolenie kilkudziesięciu pracowników, którzy będą obsługiwać nową infrastrukturę.

W Gdyni, kiedy mówimy o elektromobilności, jesteśmy konsekwentni. Normy ustawowe już spełniamy, jednak postanowiliśmy pójść dalej, bo chcemy, żeby nasze miasto stało się polskim liderem elektromobilności. Przyznano nam wysoką dotację, prawie 70 milionów złotych, które wydamy na 24 nowe pojazdy, ale także na elementy infrastruktury. Będą to elektrobusy zarówno krótkie, jak i długie. Oprócz tego pojawią się właśnie ładowarki, które zamontujemy na pętlach i które pozwolą ładować autobusy w sposób efektywny, szybki, stosunkowo niedrogi, a przede wszystkim przyjazny dla środowiska – mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. Gospodarki.

Miasto czeka na propozycję form do 6 maja. Całe zamówienie podzielono na dwie części, z czego wartość pierwszej jest szacowana na ok. 10 milionów złotych i obejmuje inwestycje w bazie PKA na Pogórzu, a druga – warta ok. 6,5 miliona złotych – to szybkie ładowarki na pętlach i przystankach końcowych planowanych tras elektrobusów. Docelowo nowoczesne elektrobusy zajmą miejsce pojazdów napędzanych silnikami spalinowymi i trafią na linie nr 128, 133, 150, 190 i 282 oraz nocne kursy N40 i N94.

Kiedy inwestycję uda się zrealizować? Dla firmy, która zdecyduje się podejść do przetargu, przewidziano termin 17 miesięcy od momentu podpisania umowy na dostarczenie tzw. „wolnych” ładowarek w bazie na Pogórzu i 18 miesięcy na szybkie ładowarki. Przypomnijmy, że wartość całego projektu, łącznie z budową stacji ładowania, sięga ponad 81 milionów złotych.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...