16.03.2020 16:05 42 rp

Nie wszyscy siedzą w domach. Niektórzy… imprezują

Zdjęcie ilustracyjne/archiwum

Policyjny finał miała jedna z imprez zorganizowanych w Robakowie, w niedzielę wieczorem (15 marca). Swoje działania mundurowi tłumaczyli decyzją ministra zdrowia o wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego.

Restrykcje wynikające ze stanu zagrożenia epidemicznego, który obowiązuje od 14 marca do odwołania, mają przeciwdziałać rozszerzaniu się epidemii koronawirusa w Polsce. W związku z zasadami rozporządzenia, zakazano zgromadzeń publicznych do 50 osób. To ograniczenie ma charakter powszechny, a więc dotyczy wszystkich miejsc, w których ludzie mogliby się gromadzić. Jedno z takich licznych spotkań musieli przerwać policjanci.

Musimy pamiętać, że w tej chwili ostał wprowadzony stan zagrożenia epidemicznego, co w tej sytuacji wymusza na nas pewne działania – relacjonuje asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.

Jak podkreślają mundurowi, chodzi o nasze bezpieczeństwo, zdrowie, ale i życie. Apelują zatem, abyśmy zostali domach, nie spotykali się w większym gronie.

Jeżeli będzie taka potrzeba, to policjanci, wspólne z powiatowym inspektorem sanitarnym, będą reagować na takie sytuacje – dodaje Anetta Potrykus.

Źródło: Facebook

Przykładem była zorganizowana zabawa w jednej z sal weselnych w gminie Luzino, na której pojawili się policjanci i nakazali uczestnikom się rozejść.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...