15.03.2020 15:10 0 NW/Pomorskie.eu

Organy Rhodego w gdańskim kościele, odzyskały wygląd z XVIII wieku

Źródło:Pomorskie.eu

W czasie II wojny światowej zostały zniszczone. Po trwających kilka lat pracach konserwatorskich wyglądają tak, jak w XVIII wieku – z organów Rhodego w kościele św. Jana w Gdańsku znów można usłyszeć muzykę.

Organy boczne to 30-głosowy instrument, który powstał w latach 1760-1761. W tamtym czasie był uznawane za najnowocześniejsze w Europie. Ich twórcą był Johann Rhode. Za oprawę rzeźbiarską i snycerkę odpowiadał mistrz Johan Meissner – jeden z najwybitniejszych rzeźbiarzy działających nad Bałtykiem.

W latach 1943-1944 rzeźbiony i złocony prospekt organowy został rozmontowany i ewakuowany na Żuławy. Po wojnie przez 70 lat części leżały w konserwatorskich magazynach, dzięki czemu zachowały się w 90 proc. W wyniku zawalenia się sklepienia świątyni wiosną 1945 roku, zniszczony został jednak sam instrument – mówiła Iwona Berent z Nadbałtyckiego Centrum Kultury.

Instrument odtwarzany był takimi samymi metodami, jak przed wiekami, a to co zbudowaliśmy, jest unikatowe. Warto dodać, że tak wielki instrument w innych miastach czy krajach zostałby uznany za instrument główny. A w Gdańsku, tylko jako boczny. To najlepiej świadczy o randze miasta, ale i o wadze, jaką przywiązywano w nim do muzyki organowej – dodaje organista Andrzej Szadejko.

Źródło:Pomorskie.eu

W piątek (6 marca) odbyła się uroczysta prezentacja rekonstrukcji organów. Zaprezentowano także ich brzmienie. W wydarzeniu uczestniczył marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk oraz wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Pomorskiego Hanna Zych-Cisoń.

Jak podaje pomorskie.eu, prace w gdańskim kościele trwają już od ponad piętnastu lat. Nieustannie pracuje się nad tym, by świątynia odzyskała swój pierwotny wygląd. W ciągu dekady udało się zmienić wnętrze jak i otoczenie kościoła. Łącznie prace kosztowały ponad 23 miliony złotych, z czego 16 milionów pochodzi z Unii Europejskiej.

W pierwszym etapie prac, w latach 2009-2012 zrekonstruowane zostały m.in. wrota pod wieżą, a dach przeszedł kapitalny remont. Dodatkowo cały obiekt został wyposażony w nowoczesne urządzenia techniczne, nagłośnienie, oświetlenie i sprzęt multimedialny. Drugi etap to przede wszystkim rekonstrukcja empory południowej, kamiennego ołtarza oraz organów bocznych. Ten etap kosztował ponad 8 mln zł. Nie byłby on możliwy, gdyby nie wkład podatników europejskich. W ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego dofinansowanie wyniosło prawie 5 mln – informował Mieczysław Struk.

Drugi etap prac zakończyć ma się jesienią 2020 roku. Póki co trzeba jeszcze wykonać adaptację poddasza oraz montaż systemu tablic informacyjnych.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...