24.02.2020 13:13 0 mike/SM Wejherowo
Silne podmuchy wiatru i wahania wartości ciśnienia atmosferycznego mogą być przyczyną gorszego samopoczucia u wielu osób. Wietrzna pogoda bywa jednak również niebezpieczna, o czym można było się przekonać w naszym regionie, w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin.
– W związku z warunkami pogodowymi, tj. podmuchami silnego wiatru, w ten weekend (22/23 lutego – red.) strażacy wyjeżdżali łącznie do 16 zdarzeń. W większości były to obłamane konary czy też drzewa grożące powaleniem. W dwóch przypadkach strażacy jechali do obluzowanego baneru reklamowego, w jednym – było to drzewo powalone na linię energetyczną. W innym z przypadków drzewo zagrażało powaleniem na gospodarstwo rolne – relacjonuje st. kpt. Mirosław Kuraś, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie.
Niebezpiecznie było w sobotę, gdzie na Kalwarii Wejherowskiej wiatr przewrócił drzewo. Do zdarzenia doszło w pobliżu kaplicy nr 25 – Grobu Chrystusa. Na szczęście, nic nikomu się nie stało. Sama Kaplica także nie została uszkodzona.
– Dzisiaj (24 lutego – red.) zgłosiliśmy do zarządcy, aby to drzewo zostało usunięte – mówi Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.
Źródło: SM Wejherowo
Dzień później, około godziny 11:00, podmuchy wiatru zaczęły zrywać dachówki z budynku przy placu Wejhera. Ponieważ w tym czasie zaplanowano uroczystości, w związku z 363. rocznicą śmierci Jakuba Wejhera, istniało realne zagrożenie dla osób, które pojawiłyby się w pobliżu. Z tego powodu odgrodzono i zamknięto na około dwie godziny część wejherowskiego rynku. Wezwano też dekarzy, którzy naprawili uszkodzenia.
Źródło: SM Wejherowo
Źródło: SM Wejherowo
W poniedziałkowy (24 lutego) poranek, około godziny 5:00, wiatr zerwał ze ściany baner, który był zamocowany na wieżowcu przy ulicy Kochanowskiego 2. Konieczna była interwencja wejherowskiej straży pożarnej.
– Jeśli zauważymy, że istnieje realne zagrożenie dla życia lub zdrowia, związane z silnym wiatrem, można to zgłosić straży miejskiej. Powiadomimy odpowiednie służby, żeby miejsce zostało zabezpieczone – zaznacza Zenon Hinca.
W poniedziałkowe popołudnie wiatr nieco zelżał, ale synoptycy przestrzegają, że jego prędkość ponownie może wzrastać. To powinno skłaniać do rozwagi.
– Komunikaty, które otrzymujemy, nadal mówią o silnym wietrze. Apelujemy do mieszkańców, aby nie pozostawiać na balkonach żadnych przedmiotów, które mogą być zdmuchnięte przez wiatr. Radzimy też, by nie poruszać się bezpośrednio pod ścianami budynków – podsumowuje Zenon Hinca.