Do wspomnień związanych z onkologią rodzina Kuby i on sam powracają z trudem. Los zmusił ich jednak do kolejnej walki o życia chłopaka. Lekarze nie są pewni, jakie leczenie zastosować, by zatrzymać rozwój powracającej białaczki, a czasu na zebranie pieniędzy jest coraz mniej.
Myśleli, że choroba została pokonana, zaczęli żyć na nowo, przekonani że najgorsze już za nimi. Po wyjściu ze szpitala wygląd Kuby po walce z ostrą białaczką limfoblastyczną każdego dnia przypominał rodzinie o horrorze, ale ta wspierała go jak mogła. Nagle, jak grom z jasnego nieba, choroba znowu zakatowała i koszmar 15-latka z Rumi powrócił.
– Przegraliśmy jedną walkę, ale nie bitwę – komentuje mama Jakuba. – Bez Waszej pomocy, niestety, nie jesteśmy w stanie sobie poradzić. Jestem w rozsypce i na ten czas nie umiem opisać słowami tego, co przeżywamy. Proszę, bądźcie z nami, tak jak do tej pory. Nie zawiedliście nas ani nie zostawiliście samych nawet na chwilę. To niesamowite, jaka w Was jest Moc i chęć Pomocy – dodaje.
Źródło: Siepomaga.pl
Kuba jeszcze jakiś czas temu usłyszał, że jest zdrowy, a kilka dni później – że musi rozpocząć kolejną walkę na śmierć i życie. Wizja bólu i cierpienia jest paraliżująca, zwłaszcza gdy wiadomo, czego można się spodziewać. Chłopak traci nadzieję na normalną młodość, ale wspiera go matka, która za wszelką cenę chce mu uratować życie.
– Nie chcę przywracać mu nadziei. Chcę zawalczyć o każdy dzień, by za kilka miesięcy spełnić jego największe marzenie, marzenie o normalności – dodaje mama Kuby.
Można pomóc w realizacji tego marzenia, wpłacając pieniądze na zorganizowane zbiórki na stronach Siepomaga.pl i Zrzutka.pl.