13.02.2020 23:00 87 NW

Posłowie PiS protestują 'ws. wydarzeń w Wejherowie i Pucku'. Złożyli projekt uchwały

Fot. Daniel Zaputowicz/Twoja Telewizja Morska

W miniony poniedziałek (10 lutego) Pomorze świętowało 100. rocznicę zaślubin Polski z morzem. Z tej okazji zarówno w Pucku, jak i w Wejherowie odbyły się uroczystości, w których udział brał prezydent RP, Andrzej Duda. I choć wydarzenie to z założenia niewiele miało wspólnego z kampanią wyborczą, to w stronę prezydenta padło wiele nieprzychylnych słów. „Marionetka”, „kłamca”, „nie chcemy cię tutaj” – mniej więcej w ten sposób swój stosunek do obecnej władzy najwyższej okazywali przeciwnicy PiS. Grupa posłów partii rządzącej, odnosząc się do wydarzeń na Pomorzu, postanowiła zareagować.

Wizyta Andrzeja Dudy, prezydenta RP, w Pucku i Wejherowie może mieć raczej nieoczekiwany epilog. W mediach pojawiły się doniesienia nie tylko o samych uroczystościach rocznicowych, lecz również o protestach związanych z pojawianiem się głowy państwa. W związku z tymi wydarzeniami, grupa posłów PiS złożyła w sejmie projekt uchwały, w którym wyraża swoje oburzenie wobec łamania porządku publicznego. W dokumencie napisano, że 10 lutego w Wejherowie i Pucku doszło do „bezprzykładnego ataku na prezydenta RP”, a „grupa chuliganów zakłóciła przebieg państwowych uroczystości, lżąc i obrażając głowę państwa”.

Mat. pras.

Do tych wydarzeń odniosło się Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, składając oficjalne oświadczenie.

Wyrażam oburzenie i dezaprobatę wobec faktu wykorzystania współorganizowanych przez Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie uroczystości 100. rocznicy Zaślubin Polski z Morzem do niewybrednego obrażania Pana Prezydenta RP, Andrzeja Dudy. Prezydent był naszym gościem. Jego obecność nadała tej tak ważnej dla Kaszubów i wszystkich mieszkańców Pomorza uroczystości wyjątkową rangę, poprzez podkreślenie wielkiego znaczenia, jakie miał dla Polski fakt powrotu Ziemi Pomorskiej do Macierzy oraz docenienie roli Kaszubów w tym epokowym wydarzeniu. Dał temu wyraz w swoim wystąpieniu – podkreślił Jan Wyrowiński, prezes Zrzeszenia Kaszubsko–Pomorskiego.

Setna rocznica zaślubin Polski z morzem to dla Pomorza i Kaszub wyjątkowe święto. To zostało jednak częściowo zakłócone przez grupę przeciwników prezydenta. Ponadto posłowie podkreślił, że ubolewa nad tym, iż „żadna ze służb strzegących porządku publicznego nie zareagowała odpowiednio, by uniemożliwić chuliganom zakłócanie państwowych uroczystości”.

Fala krytyki uderzyła także w kandydatkę na prezydenta RP, Małgorzatę Kidawę Błońską, która miała z osobami „atakującymi” Andrzeja Dudę rozmawiać oraz podawać ręce.

Sejm RP wyraża słowa ubolewania i wstydu z powodu postawy części parlamentarzystów, którzy poparli atak na prezydenta Polski… Na szczególne oburzenie zasługuje fakt, że wśród osób afirmujących te zachowania znalazła się poseł Małgorzata Kidawa-Błońska. Zachowanie to nie licuje z godnością funkcji wicemarszałka Sejmu – głosi projekt stanowiska.

Wśród licznie komentujących wydarzenia pojawiają się stwierdzenia, że w Pucku, jak i Wejherowie pikietowały te same osoby, które można spotkać także chociażby przed sejmem w Warszawie. Nie zabrakło także tych, którzy bronili prezydenta:


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...