W powiecie wejherowskim będzie bezpieczniej. W środę (30 stycznia) w ręce policjantów trafiły cztery nowe radiowozy, które niebawem wyjadą na drogi. Po jednym radiowozie otrzyma Rumia i gmina Wejherowo, dwa pozostałe trafią do służby kryminalnej.
Volkswagen T6, Opel Astra, i dwa Hyundai’e I 30 – te samochody zasiliły flotę policję. Dzisiaj odbyło się uroczyste przekazanie pojazdów, które służyć będą policjantom na terenie całego powiatu wejherowskiego.
– Wszystkie radiowozy są bardzo potrzebne, bo tak naprawdę każdy patrol, który wyjeżdża realizuje odrębne zadania, a żeby być skutecznym i żeby działać na rzecz bezpieczeństwa i pomagać mieszkańcom to tak naprawdę każdy patrol musi swobodnie się przemieszczać po terenie powiatu - mówi insp. Beata Perzyńska, komendant powiatowy policji w Wejherowie.
Dwa auta udało się zakupić dzięki pomocy finansowej lokalnych samorządów - gminy Wejherowo, a także powiatu wejherowskiego. Oba kosztowały łącznie 280 tys. zł.
– Przeznaczyliśmy 85 tys. zł do zakupu radiowozu Volkswagen, dodatkowo jeszcze przeznaczyliśmy 10 tys. zł na zakup aparatów do mierzenia poziomu alkoholu w wydychanym powietrzu - zaznacza Gabriela Lisius, starosta wejherowski.
Gmina Wejherowo wsparła zakup Opla przekazując blisko 40 tys. zł. Kolejne 120 tys. zł to koszt dwóch samochodów operacyjnych, które zakupiła komenda główna policji. Nowe radiowozy mają pomóc przede wszystkim w zapewnieniu mieszkańcom bezpieczeństwa.
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Samochody od razu zostaną wykorzystane do służby, a ta nie zawsze jest łatwa – czasami mundurowi ryzykują życiem. Dziś komendant wejherowskiej straży pożarnej nagrodził dwóch funkcjonariuszy, którzy ewakuowali mieszkańców płonącego budynku.
Przypomnijmy, że do pożaru doszło w sobotę 19 stycznia około 2 w nocy przy ulicy Fenikowskiego w Wejherowie. Paliło się mieszkanie na trzecim piętrze w jednym z domów wielorodzinnych. Sierżant Wojciech Bolda i posterunkowy Patryk Nurkowski wypełnili swoje zadania i bezpiecznie ewakuowali mieszkańców budynku.
Podczas działań policjanci sami podtruli się tlenkiem węgla i musieli skorzystać z pomocy medycznej – spędzili kilka godzin w szpitalu.
