30.01.2019 14:15 0 Kwt/UM Gdynia

ORP Pułaski wraca do Sił Odpowiedzi NATO

Fot. Jan Ziarnicki/Gdynia.pl

Okręt ORP Gen. Kazimierz Pułaski wypłynął na kolejną misję. Wkrótce dołączy do Stałego Zespołu Okrętów NATO Grupa 1, który obecnie operuje w rejonie Morza Bałtyckiego. Czwartą w historii misję w ramach Sił Odpowiedzi NATO będzie odbywać także załoga śmigłowca pokładowego SH-2G z Bazy Lotnictwa Marynarki Wojennej w Gdyni.

Okręt ORP Gen. Kazimierz Pułaski opuścił gdyński Port Wojenny. Marynarzom na pokładzie towarzyszyć będą polscy lotnicy morscy i śmigłowiec SH-2G. Jednostka wraz załogą wróci do kraju pod koniec czerwca.

Kolejne wyzwanie, przed którym stajecie dzisiaj, to zadanie, do którego jesteście doskonale przygotowani. Biorąc pod uwagę ogromny wysiłek, który włożyliście w przygotowanie się do wyjścia w morze i wasze długoletnie doświadczenie, jestem przekonany, że jesteście w stanie sprostać wszystkich wyzwaniom – mówił podczas uroczystości gen. bryg. Piotr Żurawski, przedstawiciel Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Okazuje się, że Sojusz Północnoatlantycki utrzymuje w stałej, rotacyjnej służbie cztery zespoły okrętów, w tym dwa zespoły fregat i dwa zespoły sił przeciwminowych. Zadaniem tych okrętów jest demonstrowanie solidarności członków sojuszu oraz zapewnienie bezpieczeństwa strategicznych morskich szlaków komunikacyjnych.

Przez najbliższe miesiące okręt ORP Gen. Kazimierz Pułaski będzie operował w składzie Stałego Zespołu Okrętów NATO, zespołu fregat i niszczycieli. Będą to działania na wszystkich akwenach europejskich – na Morzu Bałtyckim, Północnym, Norweskim, Śródziemnym oraz na Atlantyku. Główne zadania całego zespołu to przede wszystkim monitorowanie ważnych, strategicznych szlaków żeglugowych, aby zapewnić swobodny przepływ surowców do krajów europejskich. Okręty operujące w składzie Stałego Zespołu mają też możliwość kontrolowania jednostek niebezpiecznych – wyjaśnia kmdr ppor. Radosław Pioch, rzecznik prasowy 3. Flotylli Okrętów.

Obecnie w skład Stałego Zespołu wchodzą dwa okręty: amerykański niszczyciel USS Gravely i niemiecki zbiornikowiec FGS Spessart. Teraz dołączy do nich polska fregata rakietowa wraz z komponentem lotniczym.

Załoga Pułaskiego liczy ponad 200 osób. To marynarze, piloci morscy, nawigatorzy i personel techniczny, zabezpieczający realizację operacji lotniczych na pokładzie okrętu.

SNMG-1 jest jednym z dwóch stałych zespołów okrętowych Sojuszu Północnoatlantyckiego, w których skład wchodzą wyselekcjonowane niszczyciele i fregaty państw członkowskich. Szkielet zespołu stanowią jednostki ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Holandii. Cyklicznie dołączają do nich okręty z Belgii, Danii, Portugalii, Hiszpanii i Polski.

Fregata ORP Gen. K. Pułaski dawniej służyła US Navy jako USS „Clark”. Okręt pływał po wschodnich wodach terytorialnych USA. W 2000 roku okręt przekazano polskiej Marynarce Wojennej, jednostkę nazwano ORP „Generał Kazimierz Pułaski”. Okręt jest fregatą rakietową typu Oliver Hazard Perry. Zadaniem ORP „Generał Kazimierz Pułaski” jest przede wszystkim zwalczanie okrętów podwodnych, ochrona konwojów i zespołów okrętów. Na dziobie jednostki znajduje się jednoprowadnicowa wyrzutnia rakiet Mk 13. Jednostka posiada również sześciolufowe działko Vulcan Falang. Uzupełnienie uzbrojenia artyleryjskiego stanowi armata kalibru 76 mm OTO Melara Mk 75, czyli broń zdolna razić cele naziemne, powietrzne i nawodne. Na rufie znajduje się lądowisko i hangary dla wielozadaniowych śmigłowców SH-2G Super Seasprite. Napęd główny okrętu stanowią dwa silniki LM2500 o łącznej mocy 41 000 koni mechanicznych.

Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...