Podczas piątkowej (29 czerwca) Sesji Rady Miasta Wejherowa głosowano m.in. nad udzieleniem absolutorium prezydentowi Krzysztofowi Hildebrandtowi. Ostatecznie prezydent nie uzyskał absolutorium, ponieważ nie uzyskał bezwzględnej większości głosów.
W głosowaniu brało udział 21 radnych. Za udzieleniem absolutorium opowiedziało się 10 członków klubu „Wolę Wejherowo”. Siedmiu radnych z PiS i PO – Samorządność wstrzymało się od głosu. Z kolei przeciwko było czworo członków klubu „Dla Wejherowian”.
Absolutorium oznacza pozytywną ocenę działalności finansowej, najczęściej w skali roku. Udziela go na szczeblu samorządowym rada miasta. Całoroczne sprawozdanie z wykonania budżetu zawiera ogół dochodów i wydatków inwestycyjnych. Z punktu widzenia prawa, nieudzielenie absolutorium nie pociąga żadnych konsekwencji dla prezydenta miasta. Debata absolutoryjna teoretycznie nie powinna też być podsumowaniem jego działalności politycznej.
– Atmosfera przedwyborcza jest tutaj coraz bardziej zauważalna i każdy chce się jakoś wyróżnić, uważając, że wtedy w wyborach jest bardziej wyrazisty i łatwiej swoją grupę sprzymierzeńców, wyborców będzie miał po swojej stronie. Ja akurat jestem przekonany, że współpraca i wspólne działanie dają większe pozytywne efekty i dla miasta, i dla wszystkich osób. Za współpracę i współdziałanie zawsze dziękuję – mówi Krzysztof Hildebrandt, prezydent Wejherowa.
Zdaniem władz, rozwój miasta jest kluczowy, dlatego, jak podkreśla prezydent, ważne jest zaangażowanie.
– Jestem pasjonatem tego wszystkiego, co się dzieje w mieście i chciałbym, żeby to miasto się zmieniło – i zmienia się. Uważam, że zaangażowanie wszystkich osób, którzy interesują się miastem, jest naprawdę bardzo pozytywne i jesteśmy w tej chwili w największych zmianach. Jeżeli będą one dobrze poprowadzone, to miasto Wejherowo na pewno będzie cudnym miejscem do życia, do znalezienia siebie i zaangażowania pod każdym względem – mówi Krzysztof Hildebrandt.
Wprawdzie radni znaleźli wiele pozytywów, jakie zaszły w mieście, lecz wskazali również na nieprawidłowości.
– Nasz głos, który wybrzmiał podczas obrad sesji rady miasta, przedstawiał te argumenty "za", czyli głównie zabezpieczenie wszystkich dziedzin funkcjonowania, życia społecznego w mieście, inwestycji, biletów dla młodzieży szkolnej – i to były argumenty, które pokazywane były na plus, które też wsparliśmy w poszczególnych projektach uchwał. Natomiast przedstawiliśmy szereg argumentów negatywnych przy realizacji tego sprawozdania, związanych nie tylko z samym sprawozdaniem, ale również ze stylem sprawowania władzy, które po ostatecznej decyzji, kolegialnej decyzji na klubie, spowodowały, że nie sprzeciwimy się temu zdaniu ale też nie będziemy głosowali za udzieleniem absolutorium – komentuje Jacek Gafka, radny miasta Wejherowa.
Oddany głos mógł być ogólną oceną pracy Krzysztofa Hildebrandta.
– Udzielenie absolutorium po to jest w odrębnym projekcie uchwały, aby pokazać również ocenę działań władz miasta. To jest jak gdyby szerszy zakres, obejmuje również styl sprawowania władzy, komunikację na linii władzy miasta–radni–mieszkańcy, jak również metody współpracy – tłumaczy swoje stanowisko Jacek Gafka.
