W środę (13 czerwca) udostępniono młodzieży Park Parkour przy wejherowskim Osiedlu Przyjaźni. Jest to element większego projektu, na który mieszkańcy czekają już od 2015 roku.
Plac Sportów Miejskich to projekt z Budżetu Obywatelskiego z 2015 roku. Zakłada on powstanie boisk do piłki nożnej, ręcznej oraz do koszykówki. Zostaną zbudowane place zabaw dla różnych grup wiekowych. Będzie to miejsce poświęcone rekreacji i sportowi.
– Nie będziemy wykonywać całego projektu od razu, bo jego koszt jest dość znaczny. Każdego roku sukcesywnie chcemy, aby na tym placu powstawały kolejne elementy tego pełnego zagospodarowania – zaznacza Beata Rutkiewicz, zastępca prezydenta miasta Wejherowa.
Na realizację projektu mieszkańcy miasta czekać musieli trzy lata. Wszystko to spowodowane było problemami z wykonawcą, który nie poradził sobie z budową, w sposób zgodny z zasadami Inspektora Nadzoru Budowlanego. Konieczne było otwarcie nowego przetargu.
– Najważniejsze było bezpieczeństwo użytkujących, dlatego zdecydowaliśmy się na tak radykalny krok – tłumaczy Beata Rutkiewicz.
Od środy amatorzy sportu parkour mogą się cieszyć przestrzenią, jaka powstała przy Osiedlu Przyjaźni. W pełni wyposażona hala do ćwiczeń, liny, ławki, drążki i podwyższenia niezbędne do treningów czekają już na młodzież.
– Jest to obiekt do trenowania parkour, czyli znajdują się w nim elementy z infrastruktury miejskiej, barierki i murki o rożnych wysokościach, grubościach, odległościach, żeby można było sobie przećwiczyć różne warianty. Obiekt ma również wydzieloną strefę gimnastyczną, gdzie trenować można kształtowanie siły mięśniowej, dzięki treningowi z własną masą ciała – mówi Łukasz Milka, prezes klubu UKS Parkour Wejherowo, pomysłodawca projektu do Budżetu Obywatelskiego "Plac Sportów Miejskich".
Nowa inwestycja powinna sprawić szczególną radość dzieciom i młodzieży. Sportowa strefa zapewne służyć będzie nie tylko mieszkańcom Wejherowa, ale również całego powiatu.
– Plac jest otwarty dla wszystkich mieszkańców. Każdy może trenować to, co chce, ale chciałbym zachęcić do wzięcia udziału w darmowych warsztatach, które odbędą się niebawem – podsumowuje Łukasz Milka.