Ponad 150 biegaczy uczciło pamięć Żołnierzy Niezłomnych, uczestnicząc w redzkiej odsłonie „Biegu Wilczym Tropem”. Podobnie jak w innych miejscowościach w Polsce, biegacze przemierzyli symboliczny dystans 1963 metrów.
W niedzielę (4 marca) o godzinie 11:00 w Redzie na trasę „Biegu Wilczym Tropem” wyruszyło ponad 150 uczestników w różnym wieku. Nie zabrakło także całych rodzin z dziećmi, bo podobnie jak w innych miastach, rywalizacja sportowa tego dnia schodziła na dalszy plan. Nie liczyły się zatem osiągnięte wyniki, lecz sam fakt uczestnictwa w imprezie.
– Atmosfera podczas biegu była wspaniała, bo i pogoda dopisała. Biegacze przemierzyli dystans, na którym mogli rywalizować zarówno zawodowcy, jak i amatorzy – mówi Krzysztof Krzemiński, burmistrz Redy.
Jak zgodnie podkreślali uczestnicy redzkiej odsłony tej ogólnopolskiej imprezy, połączenie historii ze sportem to szczytna idea.
– Bieganie jest dość modne w Polsce, ale przy okazji może stanowić pretekst do refleksji nad historią naszego kraju. Przybliżenie tych ważnych spraw jest istotne – dodaje burmistrz Redy.
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Źródło: UM Reda
Źródło: UM Reda
Dystans 1963 metrów nawiązuje do daty śmierci ostatniego Żołnierza Niezłomnego, Józefa Franczaka „Lalka”, który został zamordowany w 1963 roku, a więc 18 lat po zakończeniu II wojny światowej. W redzkiej imprezie uczestniczyli też kawalerzyści w historycznych uniformach.
– Nareszcie zaczęliśmy czcić pamięć bohaterów. Dzisiejszy dzień to potwierdza. Biegło się doskonale, a pogoda była rewelacyjna. To najlepszy pomysł z możliwych – podkreśla pani Monika, która wraz z mężem, Mirosławem, wzięła udział w imprezie.
Relację z rumskiej odsłony „Biegu Tropem Wilczym”, który był najliczniejszy na Pomorzu, zamieściliśmy w tym artykule.