28.02.2018 14:17 41 Kwt
zdjęcie ilustracyjne
Czy wejherowski radny prowadził auto na podwójnym gazie? Akt oskarżenia już został sporządzony i wysłany do Sądu Rejonowego w Wejherowie. Radny może liczyć się z karą grzywny, ograniczenia wolności, pozbawienia wolności do lat dwóch oraz utratą mandatu.
Do zdarzenia miało dojść pod koniec grudnia ubiegłego roku. Jeden z wejherowskich radnych miał wówczas wsiąść za kierownicę, mając około promila alkoholu w organizmie.
– Prokuratura może skierować akt oskarżenia, może skierować wniosek o warunkowe umorzenie postępowania – wyjaśnia Grzegorz Kachel, sędzia z II Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Wejherowie.
Pierwotnie radny złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze, jednak w trakcie posiedzenia sądu zrezygnował z tego rozwiązania. Sprawa ponownie trafiła do prokuratury rejonowej.
– Zgodnie ze swoimi uprawnieniami, podejrzany może zmienić zdanie. Był wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Na posiedzeniu przed sądem oskarżony wycofał się z tego wniosku i dlatego sąd zwrócił sprawę do prokuratury. Akt oskarżenia został sporządzony i wysłany do sądu rejonowego w Wejherowie. Podejrzanemu grozi kara grzywny, ograniczenia wolności i pozbawienia wolności do lat dwóch – wyjaśnia Iwona Wojciechowska-Kazub, zastępca prokuratora rejonowego w Wejherowie.
Co ważne, jeśli prawomocny wyrok zapadnie jeszcze w ciągu tej kadencji, radny może liczyć się z utratą mandatu.
– Jeśli będzie prawomocny wyrok i radny zostanie skazany, to w tej materii są odpowiednie przepisy prawa, które to regulują. Po otrzymaniu wyroku skazującego radny będzie musiał ponieść konsekwencje wypisane w podstawie prawnej – mówi Bogdan Tokłowicz, przewodniczący Rady Miasta Wejherowa.
Rozprawa, na której zapadnie ostateczny wyrok, odbędzie się w ciągu najbliższych trzech miesięcy.
