28.02.2018 09:33 8 mike/TTM

Jak rozwiązać problem bezdomności zwierząt w powiecie?

Fot. TTM

Bezdomność zwierząt to wciąż duży problem w całym kraju. Wydatki samorządów w tym zakresie z roku na rok są coraz większe. Często pojawia się więc pytanie, jak gminy powinny skutecznie zapobiegać zjawisku.

W powiecie wejherowskim istnieje ten sam problem, co w całej Polsce – niestety, bezdomność zwierząt z roku na rok rośnie. Jednak, jak podkreśla Marlena Pindras z Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego, jest to problem, który wiąże się z przyrostem liczby zwierząt, które mają swój dom.

Sytuacja ta jest spowodowana niewiedzą społeczeństwa, brakiem sterylizacji i kastracji swoich podopiecznych czy brakiem zabezpieczenia ich na ewentualność ucieczki. Przykładem są psy, których się nie czipuje – dodaje Anna Szczepaniak ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt OTOZ Animals w Dąbrówce.

Dotąd władze przede wszystkim zapewniały pomoc czworonogom. Zdecydowanie gorzej było z zapobieganiem samemu zjawisku bezdomności.

Ustawodawca nakazuje, by do dnia 31 marca każda gmina uchwaliła program zapobiegania bezdomności zwierząt i opieki nad bezdomnymi zwierzętami. Dlatego chciałabym zaproponować włodarzom miast wspaniałe rozwiązanie tego problemu, jakim jest sterylizacja i kastracja zwierząt właścicielskich – mówi Marlena Pindras.

Działania takie powinny nie tylko zmniejszyć populację bezdomnych psów i kotów, ale i obniżyć koszty ponoszone przez samorządy. Kompleksowe programy walki z tym zjawiskiem w wielu polskich gminach zmniejszyły nakłady na ten cel o ponad 60 procent.

Ciągle jeszcze są to dość duże liczby. Musimy więc podejmować dalej działania, aby ten problem eliminować – podkreśla Wojciech Trybowski, Wojewódzki Inspektor Weterynarii.

Chociaż optymalnym rozwiązaniem wydaje się adopcja czworonogów, niemal każdego dnia do schronisk trafiają nowe zwierzęta. Powstaje więc pytanie, czy zahamowanie rozrodu bezdomnych zwierząt jest kluczem do stopniowej eliminacji ich bezdomności. Marlena Pindras uważa, że może tak być.

Wówczas mniej zwierząt będzie trafiało do schronisk, a gminy będą wydawać mniej pieniędzy na opiekę nad bezdomnymi czworonogami – zaznacza.

Powiat wejherowski wydaje rocznie ponad milion złotych na ten cel, a zatem taka perspektywa może się wydawać interesująca. Oczywiście schroniska nadal powinny istnieć, zapewniając szczególną opiekę nad zwierzętami zimową porą. Obecnie na terenie schroniska w Dąbrówce przebywa 240 bezdomnych psów i 38 kotów.

Wciąż brakuje nam koców, ręczników i pościeli – wylicza Anna Szczepaniak. – Zima, mimo swego piękna, jest najtrudniejszym okresem dla naszych podopiecznych, dlatego apeluję o pomoc dla schroniska – podsumowuje.

Fot. TTM

Fot. TTM

Fot. TTM


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...