06.10.2017 13:38 1 Redakcja / TTM

Puck rozbuduje kanalizację – to początek walki z deszczówką

Fot. TTM

Zalewane posesje i drogi, zatkane studzienki, unoszący się w mieście nieprzyjemny zapach i większe opłaty za oczyszczanie ścieków. To tylko niektóre problemy, z którymi w przypadku intensywnych opadów deszczu, zmagają się mieszańcy Pucka oraz tamtejszy samorząd. Wkrótce sytuacja ma się jednak zmienić. Miasto szykuje się do wielkiej inwestycji, w ramach której miejską kanalizację ogólnospławną zastąpią sieci kanalizacji deszczowej oraz sanitarnej.

Męczy nas mocno temat intensywnego deszczu, który coraz częściej pojawia się w regionie i powoduje wiele szkód materialnych, co wpływa również na budżet miasta. W tym roku, z powodu braku kanalizacji deszczowej, wydamy ponad 1,5 miliona złotych, które można wydać na wiele innych inwestycji – podkreśla Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka.

Rozwiązaniem tego problemu ma być podzielenie kanalizacji na sanitarną i deszczową. Dzięki temu będzie ekologiczniej i ekonomiczniej.

Obecnie w mieście jest w większości kanalizacja ogólnospławna, dlatego ścieki sanitarne są odprowadzane razem z wodami opadowymi do oczyszczalni ścieków w Swarzewie, a płacimy za to wszyscy, jako mieszkańcy – tłumaczy Lucyna Boike–Chmielińska, zastępca burmistrza. – Gdy dostajemy fakturę za oczyszczenie ścieków, to w tym jest również właśnie woda opadowa – dodaje.

Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM Fot. TTM

Na razie uzyskano dofinansowanie na pierwszy etap przebudowy, która docelowo ma przynieść miastu nawet półtora miliona złotych oszczędności rocznie. Najpierw prace zostaną przeprowadzone w najbardziej awaryjnych punktach. Są to ulice: Zamkowa, Łąkowa, Męczenników Piaśnicy, 1 Maja, Aleja Lipowa i Nowy Świat. Od tych głównych ciągów kanalizacja deszczowa będzie rozbudowywana. Do realizacji przedsięwzięcia niezbędne są jednak środki zewnętrzne.

Aby zrealizować w całym mieście taką inwestycję, to musielibyśmy na to przeznaczyć prawie 60 milionów złotych. Przy czym nasz tegoroczny budżet wynosi 54 miliony. Jest to więc absolutnie niewykonalne – wyjaśnia Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka.

Realizacja pierwszego etapu inwestycji będzie kosztować około 7 milionów złotych. Koszty uda się pokryć między innymi dzięki 70-procentowemu dofinansowaniu z Regionalnego Programu Operacyjnego dla województwa pomorskiego. Prace związane z tą fazą inwestycji powinny się zakończyć w 2019 roku.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...