04.09.2017 12:40 0 Redakcja
Ustawa antyhazardowa sprawiła, że coraz trudniej jest napotkać automaty do nielegalnych gier. Nie oznacza to jednak, że cyfrowy hazard definitywnie przeszedł do historii. Po prostu coraz częściej w miejsce automatów pojawiają się komputery.
Od 1 kwietnia do połowy sierpnia 2017 roku funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego skontrolowali ponad 530 punktów, w których mógł być uprawiany hazard. Efektem kontroli było zatrzymanie niemal 900 automatów do gry. Okazuje się, że wizja szybkiego i łatwego zysku jest na tyle kusząca, iż skłania do ponownego łamania prawa.
– Niezgodne z prawem lokale, w których znaleźć można niepożądane urządzenia, nadal zauważyć można na ulicach pomorskich miejscowości. Często są to odwiedzane już przez mundurowych miejsca. Od początku kwietnia aż w 24 przypadkach funkcjonariusze celno-skarbowi musieli ponownie zawitać do kontrolowanych już miejsc by wyeliminować odnawiające się „jaskinie hazardu”. Rekordzista gościł KAS nawet siedem razy w ciągu czterech miesięcy – informują funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej.
Najwięcej automatów (ponad 300) zabezpieczono w Gdańsku. Również w tym mieście, w lipcu, tylko w jednym lokalu skonfiskowano pięć komputerów, które były specjalnie dostosowane do potrzeb hazardu.
– Po przeprowadzeniu na tych urządzeniach eksperymentu kontrolnego ustalono, że gra prowadzona jest o wygraną rzeczową oraz zawiera element losowości, a urządzający je nie posiada wymaganego zezwolenia, tj. urządza gry na automatach niezgodnie z zapisami zawartymi w ustawie o grach hazardowych. Szacunkowa wartość zajętego sprzętu komputerowego wyniosła wówczas 20 tysięcy złotych – można przeczytać na stronie internetowej KAS.
O walce z nielegalnymi automatami w Rumi pisaliśmy w tym artykule.