02.09.2017 09:30 0 Redakcja

Pościg z lat dwudziestych ulicami Pucka

Kadr z filmu. Źródło: facebook.com/retropuck.1/

Porwanie, czarne charaktery, samochodowy pościg i brawurowy scenariusz. To nie opis kolejnej hollywoodzkiej superprodukcji, lecz filmu, który przed wojną był kręcony w Pucku. Dzięki nowoczesnej technologii, obraz zyskał drugie życie.

Pasjonaci historii Pucka z Retro Puck cytują przedwojenną prasę, która opisywała to, co działo się w mieście w latach dwudziestych XX wieku:

„Cichy i spokojny Puck przeżył w tych dniach nie lada sensację: przybył tam reż. Henryk Szaro wraz ze swym artystycznym zespołem, aby nakręcić kilka scen do filmu pt. Zew Morza według scenariusza Stefana Kiedrzyńskiego. Pojawienie się samochodów wiozących artystów wzbudziło w Pucku sensację. Zwartym szeregiem obstąpiono operatora p. Steinwurzla, podziwiając połyskujące w słońcu aparaty i przyrządy. Nie mniejszą sensację wzbudzili artyści. Panią Malicką natychmiast obstąpiły tłumy wielbicieli, podziwiające zarówno uroczy uśmiech, jak i filmową szminkę znakomitej artystki; zewsząd kierowano na nią aparaty fotograficzne, prosząc o pozowanie do zdjęcia”.

Film morski „Zew Morza” – bo o tej produkcji mowa – powstawał w lipcu 1927 roku na ulicach Pucka. Jak podkreśla Retro Puck, teraz, dzięki obróbce cyfrowej, można przenieść się w tamte lata. Na dostępnych w internecie fragmentach filmu widać uliczki miasta oraz pościg samochodowy.

Najbardziej sensacyjna była scena porwania oficera marynarki p. Marra – czytamy w opisie ówczesnej prasy. – W scenie tej brały udział dwa samochody, którym niezwykle trudno było manewrować w wąskich uliczkach, przepełnionych publicznością. Toteż reż. Szaro zmuszony był wezwać na pomoc policję, której przybycie umożliwiło wreszcie ukończenie sceny.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...