Jeden bilet na całe Pomorze – coraz więcej szczegółów

Różni przewoźnicy, odmienne taryfy, bilety i stawki za przejazd. Tak obecnie wygląda rzeczywistość komunikacji miejskiej w obszarze trójmiejskiej metropolii, która sprawia kłopoty zarówno mieszkańcom, jak i turystom. Za trzy lata będzie to już historia.

Postulat ujednolicenia stawek za przejazdy środkami komunikacji zbiorowej już od wielu lat jest podejmowany przez samorządowców na różnych szczeblach. W poniedziałek 28 sierpnia odbyło się walne zgromadzenie Obszaru Metropolitalnego Gdańsk–Gdynia–Sopot. Podczas spotkania dyskutowano m.in. na temat technicznych aspektów funkcjonowania nowego systemu.

Przedstawiciele poszczególnych samorządów podkreślają, że zależy im na możliwie szybkim wprowadzeniu zmian. Początkowo zakładano, że wdrożenie programu nastąpi do połowy 2020 roku, o czym informowaliśmy w tym artykule. Obecnie zakłada się, że system zacznie działać kilka miesięcy wcześniej.

Pasażerów, którzy będą korzystali z nowego systemu, najbardziej może interesować sposób rozliczania przejazdów. Przede wszystkim ma być on łatwy w obsłudze i intuicyjny. Będzie się opierał na korzystaniu z kart zbliżeniowych lub smartfonów. Przed rozpoczęciem podróży każdy pasażer będzie musiał przyłożyć kartę bądź telefon do czytnika, co będzie równoznaczne ze skasowaniem biletu. Pod koniec dnia system automatycznie wybierze te taryfy, które są najkorzystniejsze, a następnie obciąży konto podróżnego. Z kolei spółka Bilet Metropolitalny ma pośredniczyć między kupującym a sprzedającym.

– Przykładem może być portal Allegro, który sam w sobie nie sprzedaje towarów, ale jest pośrednikiem pomiędzy sprzedającymi a kupującymi. Nasza spółka Bilet Metropolitalny będzie właśnie takim pośrednikiem – podpisze umowy ze wszystkimi zarządcami transportu miejskiego i w ich imieniu będzie pośredniczyć w transakcjach z przewoźnikami publicznymi i prywatnymi, a także mieszkańcami – wyjaśnia Michał Glaser, dyrektor biura Obszaru Metropolitalnego Gdańsk–Gdynia–Sopot. – Chodzi o to, by użytkownik nie musiał przejmować się tym, od kogo kupuje bilet - dodaje.

Pilotażowe wdrożenie systemu ma nastąpić w 2018 roku. Będzie on testowany pod kątem różnorodnych technologii i rozwiązań, na różnych trasach.

– Firmy oferują różne produkty. My zastanawiamy się, który model wybrać, a powinien być on najbardziej dostosowany do lokalnych potrzeb i specyfiki naszego regionu – dodaje Michał Glaser.

Poparcie dla projektu wyrazili też politycy szczebla centralnego, którzy byli obecni na walnym zebraniu: sentor Bogdan Borusewicz, wicemarszałek Senatu RP, poseł Henryka Krzywonos oraz posłowie Tadeusz Aziewicz, Adam Korol i Marcin Horała.